Od czwartku w przygranicznym pasie granicznym z Białorusią, czyli w części województw podlaskiego i lubelskiego, zaczął obowiązywać stan wyjątkowy. Obejmuje on 183 miejscowości. Został wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta, wydanego na wniosek Rady Ministrów.
Wątpliwości ws. stanu wyjątkowego. RPO: rolą prasy i innych środków przekazu jest informowanie obywateli
"Nie są uciążliwe"
Klaudiusz Wesołek zdradził na antenie Polskiego Radia 24 jak wygląda rzeczywistość w stanie wyjątkowym na terenach przygranicznych. - Działania straży granicznej i policji nie są uciążliwe. Są wyrywkowe kontrole i wszyscy muszą się temu poddać. U mnie w miejscowości jest stały punkt, ale mundurowi zachowują się racjonalnie. Problemów z tym nie ma - powiedział.
- Życie niewiele różni się od tego, co było wcześniej. Tutaj zawsze było widać niewiele ludzi i samochodów. Teraz jest po prostu jeszcze mniej ludzi i samochodów, ale więcej wojska i policji - dodał.
Czytaj także:
Gość Polskiego Radia 24 powiedział, że jedynym minusem może być brak ruchu turystycznego. - Jedynym mankamentem, który można podnieść to jest brak turystów. Ludzi zajmujących się turystyką jest tu mało, bo zaczyna się ona w Białowieży, ale Ci którzy mimo wszystko się tym zajmują na pewno to odczuwają. Warto o nich pomyśleć - ocenił.
Więcej w nagraniu
22:09 PR24_mp3 2021_09_07-10-08-18.mp3 Klaudiusz Wesołek o sytuacji przy granicy z Białorousią (Gość PR24)
***
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Michał Rachoń
Gość: Klaudiusz Wesołek (działacz opozycyjny w czasach PRL)
Data emisji: 07.09.2021
Godzina: 10:09
dz