Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Jolanta Pawlak 29.09.2021

"Angażowanie Frontexu jest niedobre dla polskiej racji stanu". Mosoń o sytuacji na granicy

- Nie ma co wierzyć w to, że służby Władimira Putina i Aleksandra Łukaszenki odpuszczą w sprawie sytuacji przy polskiej granicy, ale nie ma też co wierzyć w to, że pomoże nam Frontex - mówił w Polskim Radiu 24 Jerzy Mosoń z Fundacji Fibre.
Posłuchaj
  • J. Mosoń o zaangażowaniu Frontexu w sprawę ludzi wysyłanych pod polską granicę ("Gość PR24")
Czytaj także

Gość PR24 mówił o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Jak zauważył, Polska nie może w nieskończoność przedłużać stanu wyjątkowego na terenach przygranicznych, będzie w końcu musiała radzić sobie później poprzez służby wewnętrzne z niewielkim użyciem wojska.

- Ten konflikt i tak jest umiędzynarodowiony i wszyscy wiedzą co robi Aleksander Łukaszenka i jego propaganda. Angażowanie natomiast do pomocy Frontexu jest niebezpieczne dla polskiej racji stanu z dwóch powodów. Po pierwsze, to służba która spotkała się z poważnymi zarzutami już kilka lat temu, kiedy kryzys migracyjny wybuchł na południu Europy. Media liberalno-lewicowe zarzucały Frontexowi zbyt ostre działania - powiedział Jerzy Mosoń.

"Wystrzegać się Frontexu"

Jako drugi powód wymienił podejrzenia naszego kraju o słabość. Polska natomiast, jak zauważył, nie jest małym krajem i jest sobie w stanie poradzić sama z obecną sytuacją na granicy polsko-białoruskiej poprzez własna armię i mocne służby, które tam działają.

uchodfźca free shutt 1200 .jpg
Siewiereniuk-Maciorowska: białoruskie służby specjalnie imigrantów w trudne miejsca, by oskarżyć Polaków o brak pomocy

Pytany o obecność Frontexu szef MSWiA przypomniał, że "to polscy funkcjonariusze ze Straży Granicznej pomagają Litwinom na granicy polsko-białoruskiej, a Frontex nie ma własnych sił i zwraca się do innych państw, w tym m.in. do Polski o pomoc, kiedy taka jest potrzebna".

- Jeżeli dziś powiedzielibyśmy, że potrzebujemy do pomocy innych służb, to znaczyłoby że nie jesteśmy państwem niezależnym, tego więc powinniśmy się wystrzegać. Obawiam się jednak, że kiedy skończy się stan wyjątkowy to komuś przyjdzie do głowy by jednak wezwać Frontex, a to byłoby dla nas niekorzystne - mówił gość PR24.

Stan wyjątkowy

Straż Graniczna odnotowała we wtorek blisko pół tysiąca prób nielegalnego przekroczenia granicy Polski z terytorium Białorusi. To najwięcej od początku kryzysu na granicy. Cały czas zatrzymywane są również osoby, które pomagają w nielegalnym przekraczaniu granicy. Od 1 września funkcjonariusze podlaskiej Straży Granicznej zatrzymali 116 takich osób.

Od 2 września w przygranicznym pasie z Białorusią obowiązuje stan wyjątkowy. Obejmuje on 183 miejscowości. Został wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów. Rząd uzasadnia konieczność wprowadzania stanu wyjątkowego sytuacją na granicy z Białorusią, gdzie reżim Aleksandra Łukaszenki prowadzi "wojnę hybrydową".


Posłuchaj
22:39 PR24_mp3 2021_09_29-11-33-07.mp3 J. Mosoń o zaangażowaniu Frontexu w sprawę ludzi wysyłanych pod polską granicę ("Gość PR24")

***

Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"

Prowadzący: Mirosław Skowron

Gość: Jerzy Mosoń (Fundacja Fibre)

Data emisji: 29.09.2021

Godzina: 11:33