Poseł Tyszka powiedział w radiowej Jedynce, że „sędzia pokoju, to instytucja znana i z przedwojennej Polski i z wielu państw świata, w których wymiar sprawiedliwości funkcjonuje lepiej niż w Polsce”. – Dlaczego? Dlatego że jest bliżej obywateli – dodał.
– Sędzią pokoju najczęściej określa się osobę, która pełni funkcję sędziego, ale jest „nieprofesjonalnym sędzią”; ma jakiś inny zawód. Może to być prawnik, ale nie musi to być osoba z wykształceniem prawniczym – wyjaśniał w Polskim Radiu 24 Bartosz Pilitowski, zauważając, że sędzia pokoju „osądza drobne sprawy”. Ekspert podkreślił również, że tacy sędziowie są najczęściej osobami znanymi w danej społeczności, obywatele też mają dość duży udział w wyborze takich sędziów.
Sędziowie pokoju w polskich warunkach mieliby odciążyć zawodowych sędziów właśnie z najdrobniejszych spraw, zarówno karnych, jak i cywilnych. Jak zaznaczył jednak na naszej antenie Bartosz Pilitowski, stworzenie instytucji sędziego pokoju najprawdopodobniej wymagałoby „drobnej” zmiany konstytucji.
– Ustawa zasadnicza stanowi, że sędziów, na wniosek KRS, powołuje prezydent. Tutaj nie ma problemu, można to teoretycznie zorganizować, choć fizycznie może to być trudne, bo sędziów pokoju powinno być wielu – wskazywał ekspert. – Większym problemem jest to, że w Polsce sędziowie powoływani są na urząd dożywotnio; sędziowie pokoju nie powinni się cieszyć takim przymiotem, to powinno być w jakiś sposób ograniczone, np. kadencją – przekonywał Bartosz Pilitowski.
Więcej w całej audycji.
Gospodarzem programu był Krzysztof Grzybowski.
Polskie Radio 24/PAP/zz
Wszystkie audycje Północ-Południe
____________________
Data emisji: 15.01.18
Godzina emisji: 12.45