Bartosz Pilitowski zauważył, że każdy oczekuje tego, że sąd będzie „instytucją, która dostarcza sprawiedliwości”. – Każdy chce wyjść z sądu z takim poczuciem – mówił. – Zdarza się, że sędzia wysłuchuje wszystkich wyjaśnień. Jednak niekiedy mamy do czynienia z sytuacją, gdy sędzia skraca wypowiedzi, nie daje powiedzieć do końca tego, co chce przekazać strona. To sprawia, że trudno o poczucie sprawiedliwości – zauważył ekspert.
Kolejnym zastrzeżeniem „zwykłych obywateli” wobec sądów, jest kwestia wynikająca z tego, co wcześniej powiedział Bartosz Pilitowski. – Przewlekłość postępowań to najczęściej zgłaszany problem. Sprawy się opóźniają, trzeba czekać na swoją kolej. To sprawia wrażenie, że obywatel nie jest traktowany podmiotowo, że jego sprawa nie jest traktowana poważnie – dodawał.
Jak podkreślał również na naszej antenie Bartosz Pilitowski, dla przeciętnego „Kowalskiego” sąd może być onieśmielającą instytucją, wzmagającą stres związany ze sprawą. – To dla wielu nowe miejsce, w którym trzeba się zachowywać według określonych reguł. Już na początku spotyka się bramki, jak na lotnisku, za pomocą których sprawdza się, czy osoba wchodząca do budynku nie wnosi „żadnej bomby” – wskazywał gość PR24.
Więcej w całej rozmowie.
Gospodarzem programu był Artur Wdowczyk.
Polskie Radio 24/zz
Jakim Prawem - więcej audycji
____________________
Data emisji: 8.12.17
Godzina emisji: 11:45