Ruch Trzaskowskiego, roboczo nazwany "Nowa Solidarność", miał wystartować w sobotę 5 września. Jego inauguracja została jednak odwołana ze względu na awarię oczyszczalni "Czajka".
Prof. Ryba: gdyby prezydentem Warszawy był ktoś z prawicy, PO krzyczałaby o wielkiej katastrofie i szybkiej dymisji
Michał Wróblewski zwrócił uwagę, że nawet w Platformie Obywatelskiej wiedza na temat "Nowej Solidarności" jest niewielka. - Tak naprawdę kryzys ściekowy w Warszawie pomógł Rafałowi Trzaskowskiemu. Inauguracja "Nowej Solidarności" była kompletnie nieprzygotowana, nikt nie potrafił zdefiniować tej inicjatywy - powiedział publicysta. Wyraził też wątpliwość, że przesunięcie inauguracji coś zmieni. - Rafał Trzaskowski błędnie zdiagnozował sytuację. 10 mln wyborców oddało na niego głosy w wyborach prezydenckich nie dlatego, że był świetnym liderem. To były głosy ludzi, którzy są przeciwni obecnej władzy. Fałszywa jest teza, że 10 mln wyborców pójdzie za "Nową Solidarnością". Ten ruch nie wypali, nie można być alternatywą dla PO i z tą partią współpracować - tłumaczył Wróblewski.
Czytaj także:
Walka o władzę
Jego zdaniem w PO trwa walka o władzę. - Szarpią się ludzie z określonych frakcji, tam nie ma wzajemnego zaufania. Powstaje wrażenie, że Platforma Obywatelska znowu zajmuje się sama sobą - dodał.
Ucieczka od PO
Natomiast Miłosz Manasterski zwrócił uwagę, że pomysł na "Nową Solidarność" jest pewnego rodzaju grą. - Ruch jest obliczony również na osłabienie Szymona Hołowni. Elementem strategicznym jest, by ruch Hołowni nie zaistniał, by go rozbijać i przejąć ludzi - powiedział publicysta. Przypomniał również, że od dawna pojawiają się próby ucieczki od szyldu Platformy Obywatelskiej. - Była Koalicja Obywatelska i Europejska, delikatne próby rebrandingu tej partii. Ten szyld jest kłopotliwy, ale stoi za nim też subwencja i struktury partyjne. Opozycja ma sporo władzy, m.in. w Senacie i w samorządach. Skoro jest władza, to jest też walka o władzę - tłumaczył Manasterski.
50:53 PR24_MPLS 2020_09_05-09-06-13.mp3 Publicyści o "Nowej Solidarności" Rafała Trzaskowskiego (Debata w PR24)
Rafał Trzaskowski "nieudolny"
Z kolei dr Artur Wróblewski podkreślił Rafał Trzaskowski "był od początku feralnym produktem". - Brakuje mu menadżerskich zdolności i konsekwencji. Wyjechał na wakacje i nawet nie zostawił wytycznych ws. "Nowej Solidarności". Plątał się, że ma to być ruch apolityczny, a sam jest przecież politykiem i wiceszefem PO. Mitologią jest, że stoi za nim 10 mln ludzi. Tym bardziej, że Trzaskowski jest toksycznym aktywem. Popełnia błąd za błędem, pojawiają się kolejne katastrofy. Był kiedyś Bolesław Chrobry, Kazimierz Odnowiciel, August Mocny, a to jest Rafał trochę nieudolny - podsumował politolog.
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: "Debata w PR24"
Prowadzący: Jerzy Jachowicz
Goście: Artur Wróblewski (Uczelnia Łazarskiego), Miłosz Manasterski (Agencja Informacyjna), Michał Wróblewski (Wirtualna Polska)
Data emisji: 5.09.2020
Godzina: 09.09
PR24