Grupa parlamentarzystów PO i KO przygotowała list otwarty do swych kolegów partyjnych i klubowych, w którym apeluje o podjęcie "poważnej debaty", prowadzącej do "wieloaspektowej przemiany wewnętrznej". "Bez daleko idących zmian nie mamy szans utrzymania pozycji lidera opozycji, a w przyszłości wygrania wyborów" - przekonują autorzy listu. Pod listem podpisało się 51 parlamentarzystów, m.in. były szef PO Grzegorz Schetyna, b. szef klubu PO Sławomir Neumann, obecny wiceprzewodniczący PO, europoseł Bartosz Arłukowicz oraz szef senackiego klubu KO Marcin Bosacki.
"Wizerunkowa zapaść". Piotr Cywiński o sytuacji Platformy Obywatelskiej
Zdaniem Miłosza Manasterskiego najważniejsza w liście jest lista nazwisk, które się podpisały. - Pokazuje frakcję niezadowolonych w PO, która jest liczna. Otwiera ją Grzegorz Schetyna, co pozwala się domyślać, że chodzi o władzę w partii. PO nie ma wpływu na rzeczywistość, więc może zająć się sobą i swoimi problemami. Borys Budka robił wszystko, by PO w sondażach schowała się na ugrupowaniem Szymona Hołowni, być może ukryje się nawet za Lewicą - powiedział publicysta. Jego zdaniem ewentualny powrót do władzy w PO Grzegorza Schetyny nie jest w stanie uzdrowić sytuacji w partii. - Pewne procesy już zaszły. Nie istnieje maszynka, która spowodowałaby gwałtowny wzrost popularności tej partii - dodał.
Michał Wróblewski zwrócił uwagę, że pod listem podpisało się wielu współpracowników Grzegorza Schetyny. - Sygnatariusze wyrazili swoje wątpliwości i obawy, potrzebę zmiany. W liście zabrakło jednak jednoznacznych rozwiązań sytuacji. List jest znamienny i ciekawy, ale listami nie zmienia się rzeczywistości - powiedział publicysta. Wróblewski przypomniał w tym kontekście, że statut PO przewiduje możliwość skrócenia kadencji szefa partii z czterech do dwóch lat. - Jesienią mają odbyć się wybory regionalne w PO. Są sygnały, że przy okazji może dojść do zmiany przewodniczącego partii. Czy ktoś w stanie jest przejąć schedę po Borysie Budce? Grzegorz Schetyna zaliczył wcześniej kilka porażek, a Rafał Trzaskowski buduje nowy ruch - podkreślił.
50:41 PR24_mp3 2021_05_08-09-06-15.mp3 Prof. Mieczysław Ryba, Miłosz Manasterski i Michał Wróblewski i liście parlamentarzystów PO (Debata PR24)
Natomiast zdaniem prof. Mieczysława Ryby chodzi o przejęcie władzy w PO. - Mamy do czynienia z frakcją nastawioną na ostrą grę z Borysem Budką. Lider PO będzie miał teraz trudne dni. Nawet jeśli się utrzyma, to frakcja jest na tyle duża, że nie da się wyrzucić z partii 51 osób. W imię czego, jaki miałby być tego efekt i wartość dodana? Sytuacja jest groźna dla PO, z perspektywą długotrwałej wojny wewnętrznej - podsumował politolog.
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: "Debata PR24"
Prowadzący: Jerzy Jachowicz
Goście: prof. Mieczysław Ryba (politolog,), Miłosz Manasterski (Agencja Informacyjna), publicysta Michał Wróblewski
Data emisji: 8.05.2021
Godzina emisji: 9.06