Dziś (5.04.12) podczas swojej drugiej konferencji prasowej omawiającej stan przygotowania polskiej infrastruktury do Euro 2012, poseł Janusz Piechociński oceniał stan naszych kolei. Odniósł się także od ogłoszonych dziś przez ministra transportu Sławomira Nowaka zmian na kolei i powiedzial, że ma nadzieje, że nie będą to tylko zmiany personalne.
Oceniając stan zaawansowania inwestycji w polskim kolejnictwie Piechociński przypomniał, że nie uda się nam zrealizować i zakończyć do czerwca br. wszystkich zapowiedzianych inwestycji. Przed Euro 2012 zaplanowano 219 iwestycji na łączną kwotę 100 mld zł, z czego stadiony miały pochłonąć 5 mld zł, a pozostałe 95 mld przeznaczone było na szeroko rozumianą infrastrukturę, przede wszystkim transportową. Jeśli chodzi o samą kolej i obietnice, których nie uda się zrealizować, to na pewno polska kolej nie będzie woziła pasażerow z prędkością 160 km/godzinę w przewozach między miastami -gospodarzami Euro.Wydaje się dziś, że uda się jednak dotrzymać obietnicy i podróż z Warszawy do Gdańska nie będzie trwała dłużej niż 3,5 godziny, a z Warszawy do Krakowa 2,5 godziny.
Poseł Piechociński podkreślił, że nasz transport kolejowy stanie przed ogromnym wyzwaniem w czasie Euro 2012 , ponieważ ze względu na duże odległości między miastami gospodarzami zarówno w Polsce jaki pomiędzy Polską i Ukrainą, transport kolejowy będzie na pewno chętnie wykorzystywany przez kibiców. Kolej na podstawić kilkadziesiąt dodatkowych pociągów i przygotować się na dodatkowe pociągi z zagranicy. Ma ich być ok. 80.
Janusz Piechociński powiedział także, że choć absolutny priorytet ma bezpieczeństwo przewozów, to jednak trzeba również zadbać o sprawniejszą informacje na dworcach, lepszą obsługę i czystość zarówno na dworcach jak w całej przestrzeni kolejowej.
/IAR/Elżbieta Mamos