Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Dwójka
Michał Mendyk 25.09.2014

Danyèl Waro - mistrz zakazanej muzyki

- Gdy zaczynałem wykonywać pieśni Maloja, one były jeszcze zakazane. Niektórzy spędzali w więzieniu 15 lat, ale nie rezygnowali ze swojej tradycji - wyjaśniał Danyèl Waro z wyspy Reunion, który wystąpił na zeszłorocznym Skrzyżowaniu Kultur.
Skrzyżowanie Kultur 2013:Danyl WaroSkrzyżowanie Kultur 2013:Danyèl WaroPAP/Paweł Supernak

- Pierwotnie Maloja była muzyką czarnych, niepiśmiennych niewolników, którym teoretycznie w ogóle nie wolno było muzykować - mówił rozmówca Anny Szewczuk. - I pomimo przemian społeczno-politycznych zachowywała ów wywrotowy charakter - dodał. W latach 60. "blues Oceanu Indyjskiego" stał się nieoficjalnie zakazany - jego wykonawcy byli poddawani represjom. Danyèl Waro usłyszał te pieśni po raz pierwszy na spotkaniu partii komunistycznej, do której należeli jego rodzice.

Jako dorosły sam wstąpił do partii i traktował śpiew oraz taniec jako oręż w walce politycznej. Sytuacja na należącej do Francji wyspie Reunion nieco się poprawiła, gdy wybory w 1981 roku wygrali Françoi Mitterrand i partia socjalistyczna.- Pieśni Maloja, taniec i towarzyszące im rytuały poddawane były jednak kontroli przez tradycję chrześcijańską. Paradoksalnie dzięki temu cieszyły się rosnącą popularnością wśród hinduskich czy tamilskich emigrantów, którzy w ten sposób odnajdowali swoją drogę do korzeni - wyjaśnił Danyèl Waro.

A jak Maloja ma się dzisiaj i czy jej mistrz nadal tworzy zaangażowane politycznie pieśni? Zachęcamy do wysłuchania nagrania z "Filharmonii Dwójki".

mm