Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Michał Przerwa 06.05.2014

"Camille Claudel 1915". Tragiczna historia rzeźbiarki

"Camille Claudel 1915" to nowy film Bruno Dumonta. - To właściwie nowa twarz reżysera, który postanowił nas teraz zaskoczyć. Wcześniejsze jego filmy pokazywały wypracowany styl, który m.in. charakteryzował się pracą z aktorami nieprofesjonalnymi. Tym razem w roli głównej wystąpiła Juliette Binoche - mówi Joanna Łapińska ze Stowarzyszenia Nowe Horyzonty, dystrybutora obrazu.
Juliette Binoche jako Camille Claudel w filmie Brunona DumontaJuliette Binoche jako Camille Claudel w filmie Brunona DumontaStowarzyszenie Nowe Horyzonty/mat. prasowe

Joanna Łapińska opowiada, że to aktorka zadzwoniła do reżysera z propozycją zagrania w jego kolejnym filmie.  - Był zaskoczony tą propozycją, bo wszyscy wiedzieli, że nie zaprasza profesjonalistów. Czytał jednak o Camille Claudel, połączył sobie te dwie postaci i stworzył opowieści o trzech dniach z życia rzeźbiarki, która żyła na przełomie XIX. i XX. wieku - dodaje gość Ryszarda Jaźwińskiego .

Rozmowy Ryszarda Jaźwińskiego z aktorami i ludźmi świata filmu na podstronach "Fajnego filmu" oraz "Trójkowo, filmowo" >>>

To tragiczna historia, Claudel była zamknięta w zakładzie dla obłąkanych przez swojego brata, spędziła tam ostatnie 30 lat życia. W filmie widzimy, jak bardzo bohaterka liczy na to, że brat przyjedzie i zabierze ją. Wierzy w to, że jeszcze wróci do świata i będzie tworzyć. - Zamknięcie w zakładzie oddzieliło ją od świata, ale tak naprawdę od jej twórczości - mówi Joanna Łapińska w audycji "Fajny film" .
- Dumont opowiada tę historię pięknie, dyskretnymi środkami. To spokojne i nienachalne kino. Juliette Binoche wpasowała się w taką stylistykę - mówi Joanna Łapińska.

"Fajny film" na antenie Trójki od poniedziałku do czwartku o 10.45.

(mp/bch)