Manifestacje na Ukrainie rozpoczęły się 21 listopada, po tym, jak rząd ogłosił, że rezygnuje z podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. Początkowo miały one charakter wyłącznie prozachodni. Po brutalnej pacyfikacji milicji 30 listopada hasła stały się otwarcie antyrządowe. Opozycjoniści zaczęli domagać się dymisji prezydenta Wiktora Janukowycza. Komentatorzy uważają, że Janukowycza może zastąpić lider partii UDAR Witalij Kliczko, który odgrywa jedną z głównych ról podczas manifestacji i wieców na ulicach Kijowa.
Renata Kim mówiła w "Komentatorach", że Witalij Kliczko jest "wielką niewiadomą". Zdaniem dziennikarki "Newsweeka" z polskiej perspektywy nie można ocenić jaką realną siłę polityczną ma partia utytułowanego boksera oraz jakim politykiem i strategiem będzie sam Kliczko. - Jest gigantyczna różnica między założeniem ugrupowania i byciem jego przywódcą, a prowadzeniem negocjacji politycznych - podkreśliła Kim.
Więcej interesujących dyskusji znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Komentatorzy" , "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce" .
Zofia Wojtkowska zamieszanie wokół Witalija Kliczki porównała do sytuacji Lecha Wałęsy. - Kiedyś pytano czy Wałęsa jest w stanie obalić komunizm i z Kliczką jest trochę podobne pytanie - mówiła w Trójce dziennikarka tygodnika "Wprost". - Kliczko nie przemawia jeszcze zupełnie dobrze, ale Wałęsa na początku też nie bywał rewelacyjny. (…) Był Regan, był Wałęsa, były takie różne postaci po których nikt się nie spodziewał, a zmieniły świat - zaznaczyła Wojtkowska.
Renata Kim i Zofia Wojtkowska mówiły w "Komentatorach" także m.in. o nowej reformie oświaty i problemie z kredytami zaciągniętymi we frankach szwajcarskich. Zapraszamy do wysłuchania całej audycji!
Rozmawiał Krystian Hanke.
(aj)