W piątek w Sejmie odbędzie się głosowanie nad referendum ws. sześciolatków. Platforma Obywatelska będzie głosowała przeciwko referendum. Jej koalicjant, Polskie Stronnictwo Ludowe, również nie popiera tej inicjatywy, ale prawdopodobnie dwóch posłów partii wyłamie się z dyscypliny.
Zdaniem Agatona Kozińskiego z "Polska The Times", wbrew wielu opiniom, nie jest to głosowanie o kluczowym znaczeniu, bo nawet gdyby doszło do przekazania sprawy referendum do komisji, to jest jeszcze wiele możliwości zablokowania tego projektu.
- Jest to bardziej próba sił i pewien tester nastrojów. PSL myślało, że coś ugra, wykorzysta słabość Platformy Obywatelskiej, zamieszanie wokół wyborów dolnośląskich i wzmocni swoją pozycję - uważa Koziński.
Jak podkreślił, Donald Tusk wyraźnie powiedział, że wewnętrzne sprawy Platformy są tylko jej sprawami i "PSL nic do tego".
Więcej interesujących dyskusji znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Komentatorzy", "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".
Zdaniem Cezarego Łazarewicza z "Wprost" PSL powinien poważnie zastanowić się, zanim wystąpi w jakikolwiek sposób przeciwko PO.
- To jest taka koalicja, gdzie jest silna Platforma i słaby PSL. Ja już widzę tych dwóch posłów PSL-u, gdyby doszło do przedterminowych wyborów, to cały PSL by ich politycznie zlinczował. To jest tak naprawdę wystawienie PSL-u na niepewny los, bo kwestia wyborów dla PSL-u, kiedy sondaże są takie niekorzystne dla nich, jest samobójcza. To gwarantuje pewność koalicji - powiedział Łazarewicz.
Jego zdaniem, gdyby PSL miał w sondażach 7-8 proc. poparcia i byłaby perspektywa nowej koalicji, to bez zmrużenia oka doprowadziłby do kryzysu parlamentarnego
Goście audycji "Komentatorzy" odnieśli się też do wypowiedzi Jacka Rostowskiego o tym, że Polsce potrzebny jest nowy rząd, a on sam jest już zmęczony sprawowaniem funkcji ministra finansów i wielokrotnie myślał o dymisji.
- Ja myślę, że ten wywiad był już pożegnalny, walizki spakowane. Rostowski doprowadzi OFE do końca, budżet doprowadzi do końca i jakoś pożegna się z premierem, bo widać już, że od kilku albo kilkunastu miesięcy mocno iskrzy - powiedział Cezary Łazarewicz.
Dodał, że "jak powiedział premier, to jest rząd autorski i tak naprawdę wymiana 70 procent ministrów nic nie pomoże. Trzeba pomyśleć o wymianie autora".
Rozmawiał Krystian Hanke.
bk