Proeuropejska część Ukrainy protestuje nadal. Opozycja próbowała we wtorek odwołać rząd Mykoły Azarowa, zakończyło się to niepowodzeniem. Premier Ukrainy zapowiedział, że w środę Moskwę i Brukselę odwiedzą delegacje z Kijowa. Tymczasem prezydent Ukrainy wyjechał na kilka dni do Chin.
Grzegorz Osiecki (”Dziennik Gazeta Prawna”) uważa, że w starciu władz z opozycją więcej atutów ma prezydent Wiktor Janukowycz. Liczy on, że energia protestujących się wyczerpie, zaczną się rozjeżdżać. Publicysta zauważył, że nie zarysowano jasno, do czego dąży Majdan, co będzie jego sukcesem. Zaznaczył, że inicjatywa jest po stronie prezydenta Ukrainy, który mógłby powiedzieć, że podpisze umowę stowarzyszeniową. Teraz jednak Janukowycz wyjechał do Chin i wygląda na to, że gra na czas. Dziennikarz powiedział, że Bruksela powinna była już wcześniej zareagować na naciski Rosji na Ukrainę i starać się im przeciwstawić. – Strategia UE powinna polegać na tym, by Janukowycz znajdował się w niewygodnej sytuacji. Chodzi o to, by Ukraińcy widzieli, że umowa ciągle leży na stole i to Janukowycz musi podjąć decyzję – postulował publicysta. W innym przypadku energia protestów po pewnym czasie się wyczerpie i Majdan nie przyniesie rezulatatu.
Zobacz serwis specjalny Polskiego Radia poświęcony sytuacji na Ukrainie >>>
Dorota Łosiewicz (tygodnik ”W sieci”) dodaje, że szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton powinna być na miejscu, a głos UE powinien być słyszalny w Kijowie. Oceniła, że Jarosław Kaczyński w kwestii Ukrainy zostawił rząd w tyle. Grzegorz Osiecki postulował, by PO i PiS zjednoczyły się w sprawie wywierania presji na Ukrainę.
Więcej interesujących dyskusji znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Komentatorzy" , "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce" .
Publicyści rozmawiali również o rządowym projekcie OFE i o poziomie edukacji w Polsce.
Gośćmi Trójki byli Dorota Łosiewicz (tygodnik ”W sieci”), Grzegorz Osiecki (”Dziennik Gazeta Prawna”)
Rozmawiał Krystian Hanke
agkm