Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Agnieszka Szałowska 25.05.2012

Winnetou, Bonanza i polski rock and roll

W końcu lat 80. Ministerstwo Oświaty postanowiło zachęcić młodzież do czytania, wprowadzając do lektur szkolnych opowiadania amerykańskie Henryka Sienkiewicza, które miały prawo kojarzyć się dzieciom z westernami.
Dzieci przebrane za Grzmocącą Rękę i Winnetou podczas Festiwalu Karola Maja.Dzieci przebrane za Grzmocącą Rękę i Winnetou podczas Festiwalu Karola Maja.fot. Wikimedia Commons/BenHaenchen/publ. dom.

Występowali tam Indianie i kowboje, a historie rozgrywały się w miasteczkach Dzikiego Zachodu. Tylko że Ministerstwo Oświaty, jak to często bywa, spóźniło się ze swoim pomysłem o jakieś piętnaście lat i, żeby mali czytelnicy, wychowani teraz już na "Gwiezdnych wojnach”, zrozumieli cokolwiek z realiów westernu, trzeba było zrobić im najpierw całą lekcję o historii Stanów Zjednoczonych… Tę historię opowiedziała mi wtedy - ze łzami w oczach - pewna nauczycielka.

A jeszcze w latach 60. i 70. wiedza o konflikcie osadników z Indianami, znajomość nazw Apaczów, Komanczów czy Siouksów, terminy typu mustang (nie: samochód), kanoe, tomahawk (nie: rakieta) były dla młodzieży oczywiste. Wraz z dorosłymi chłonęliśmy kolejne odcinki "Bonanzy”, sami ekscytowaliśmy się przygodami Winnetou… O dziwo ślad tego znajduje się również w polskim rock and rollu.

I o tym wszystkim będziemy rozmawiać w "Trójkowym wehikule czasu" z Wojciechem Orlińskim, znawcą kultury popularnej, publicystą "Gazety Wyborczej”.

Zapraszamy w sobotę tuż po godz. 18.00,

Agnieszka Obszańska i Jerzy Sosnowski.