W Rosji zdjęto tablice ku czci zamordowanych polskich policjantów w Twerze, w Niemczech z kolei większość badanych twierdzi, że za zbrodnie odpowiada tylko „grupa zbrodniarzy”. Goście Polskiego Radia 24 omawiali rosyjskie i niemieckie rozliczenia z historią w kontekście relacji z Polską.
"Miara różnicy"
Wiceprezes IPN o incydencie w Twerze: Rosja chce narzucić światu swoją narrację o wojnie
- Gest Rosjan w Twerze można odebrać jako wrogi wobec Polski. To sytuacja, w której jest zdejmowane coś, co już istniało. Dla mnie Niemcy uczynili wiele, by rozliczyć się z przeszłością nazistowską w porównaniu do Rosji, która nie chce rozliczyć się z przeszłością komunistyczną - ocenił prof. Antoni Dudek.
- Odkąd w Rosji rządzi Putin, prawda dla Rosjan jest bardzo niewygodna, ponieważ kłóci się z narracją, że Rosja była jedynie ofiarą wojny. Niemcy dokonali straszliwych zbrodni na ziemiach polskich, ale tysiące oficerów polskich uzyskało po wojnie wolność, a wiemy, co się stało z oficerami wziętymi do niewoli przez Sowietów - zwrócił uwagę.
<<CZYTAJ TAKŻE>> Rosyjski działacz opozycyjny: nasze władze starają się zniszczyć pamięć o Katyniu
Rozmówca zaznaczył, że "w Niemczech istnieje bardzo głęboki podział co do zakresu odpowiedzialności za II wojnę światową. W Bundestagu inicjatywa poparcia powstania pomnika polskich ofiar w Berlinie nie przeszła, ale 1/3 posłów popiera ten projekt i to kapitał, na którym polska polityka historyczna powinna budować swoją narrację. To miara różnicy, która dzieli nas od polityki na odcinku niemieckim i rosyjskim".
Jego zdaniem "Niemcy chcą zrzucić z siebie ciężar odpowiedzialności, a w naszym interesie jest to, by ta pamięć była w tym narodzie ciągle obecna".
Łączenie strategii
Dr Wyciszkiewicz: pozostałe po ZSRR pomniki należało zdemontować wcześniej
- Wymordowanie polskiej inteligencji było projektem na szeroką skalę. Do 1941 r. Związek Sowiecki i hitlerowskie Niemcy realizowały tę politykę. Niemcy wiedzieli o Katyniu i warto wspomnieć, że po wojnie ze strony Niemiec pojawiło się określenie o polskich obozach zagłady - powiedział prof. Piotr Grochmalski.
- Jeśli obserwuję pewne tendencje związane z obchodami II wojny światowej w Niemczech, gdzie próbuje się mówić o wyzwoleniu Niemiec, i to zwycięstwo "demokracji ducha", to jakiej wolty historycznej trzeba dokonać, by pojawiła się tam inna narracja? Alternatywą jest partia intelektualistów - przyznał.
<<CZYTAJ TAKŻE>> Rosja ociepla wizerunek Nord Stream 2. Kreml rozpoczyna akcję propagandową
Gość Polskiego Radia 24 jest zdania, że w pewnych kwestia polski rząd musi być nieustępliwy. - Trzeba łączyć strategię twardą i miękką w polityce wobec Niemiec. W niektórych sytuacjach musi być jasna odpowiedź, że nie ma miejsca na miękkie działania. Niemcy niekiedy wywołują emocje, które są niepotrzebne - zauważył.
- Rosjanie w polityce zagranicznej wobec Polski są bardzo brutalni i przekraczają granicę. Trudno znaleźć tutaj jakąś formułę wzajemnej współpracy, kiedy Rosja ma niedopuszczalne podejście do historii - podsumował.
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: "Kontrapunkt"
Prowadzący: Paweł Lekki
Goście: prof. Antoni Dudek (UKSW), prof. Piotr Grochmalski (AszWoj)
Data emisji: 12.05.2020
Godzina emisji: 20.33
PR24/IAR/pkr