Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden napisał, że jego rozpoczynająca się w środę podróż do Europy będzie wyrazem nowego zaangażowania Ameryki w relacje z sojusznikami i partnerami. Będzie też demonstracją zdolności państw demokratycznych do sprostania wyzwaniom i zapobieżenia groźbom, jakie niosą nowe czasy - napisał prezydent w artykule w "Washington Post".
25:33 [PR24]PR24 (mp3) 8 czerwiec 2021 20_33_31.mp3 "Kontrapunkt". Eksperci o swoich oczekiwaniach wobec wizyty Joe Bidena w Europie (Polskie Radio 24)
Eksperci na antenie Polskiego Radia 24 wskazywali, które z wydarzeń będzie najważniejsze w europejskiej wizycie amerykańskiego przywódcy.
Spotkanie prezydentów USA i Rosji odbędzie się zgodnie z planem. Biden o rozmowach z Putinem
Dr Agnieszka Bryc oznajmiła: "oczekuję, co wydarzy się podczas tego ostatniego, zamykającego spotkania Biden-Putin". - Dojdzie do niego przecież tak naprawdę po takiej bardzo groźnej eskalacji w Donbasie - oceniła.
Czy Biden "przeciwstawi się światu autokratycznemu"?
- Zobaczymy, czy prezydent Biden będzie realizował swoje zapowiedzi przeciwstawienia się światu autokratycznemu, czy też będzie raczej rozmawiał, aniżeli działał w inny, bardziej radykalny sposób, tak jak zapowiadał - powiedziała dr Agnieszka Bryc - Dla mnie to będzie najważniejszy punkt - dodała.
Jak stwierdziła, "także z dużą chęcią będzie przyglądała się temu, co wydarzy się na spotkaniu w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego, czyli na szczycie NATO".
Czytaj także:
W opinii dr hab. Kamila Zajączkowskiego "spotkanie Biden-Putin będzie zwieńczeniem długiego pobytu Bidena w Europie" - Nie spodziewam się oszałamiających rezultatów, ale na tym polityka, a zwłaszcza dyplomacja polega. Zaufanie trzeba budować powoli, na nowo, a jest taka potrzeba w stosunkach transatlantyckich - ocenił.
Prof. Krzysztof Miszczak: USA będą chciały prowadzić politykę dwutorowej współpracy z Rosją
"Można mówić o sojuszu dwóch potęg"
- To jest kwestia wspólnej wizji. Wydaje mi się, że to będzie najważniejsze, pokazanie, że możemy mówić o sojuszu transatlantyckim, o sojuszu dwóch potęg: Stanów Zjednoczonych i Unii Europejskiej, które chcą nadal kształtować ten porządek międzynarodowy - zaznaczył gość audycji.
Jak wskazał dr hab. Kamil Zajączkowski, potęgi "chcą kształtować porządek międzynarodowy i w wymiarze politycznym, i w sferze bezpieczeństwa, i w wymiarze ekonomicznym, dołączając do tego kwestie technologiczne".
- Jedna kwestia jest pewna, jeżeli świat Zachodu chce kontaktować się z nami czy z Rosją, to świat Zachodu tylko w postaci Stanów Zjednoczonych to jest za mało. Nawet gdyby Stany Zjednoczone miały niesamowitą, jeszcze większą potęgę, to jest za mało - podkreślił.
"Stany Zjednoczone potrzebują dodatkowego elementu"
Dr hab. Kamil Zajączkowski zauważył, że "Stany Zjednoczone, żeby mówić o tym, że dominują w stosunkach międzynarodowych, potrzebują dodatkowego elementu i tym elementem jest Unia Europejska".
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: "Kontrapunkt"
Prowadził: Paweł Lekki
Goście: dr Agnieszka Bryc (Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu), dr hab. Kamil Zajączkowski (Centrum Europejskie UW)
Data emisji: 8.06.2021
Godzina emisji: 20.35
PR24