Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Agnieszka Kamińska 19.12.2011

Sąsiedzi Korei Północnej wstrzymali oddech

Śmierć Kim Dzong Ila nie spowoduje w Korei zmiany na lepsze. Liczą się tam rządy militarno-policyjnej kamaryli – uważa prezydencki doradca prof. Tomasz Nałęcz.
Tomasz NałęczTomasz NałęczPRSA

Prof. Tomasz Nałęcz ocenia, że moment sukcesji w Korei Północnej, tak jak w każdej dyktaturze, jest niebezpieczny, mimo że w tym przypadku od kilku lat jako następcę Kim Dzong Ila wskazywano jego syna Kim Dzong Una. Zaznaczył, ze jest to jedno z najbardziej nieodpowiedzialnych państw świata, więc ludzie w tamtej części świata "wstrzymali oddech".

Nie liczy na to, żeby sytuacja w Korei Płn. zmieni się na lepsze. Dodał, że z historii znamy przykłady, że śmierć dyktatora oznacza rozluźnienie reżimu (na przykład śmierć Józefa Stalina) jednak w Korei Płn. system trwa dziesięciolecia, więc liczą się tak naprawdę rządy militarno-policyjnej kamaryli. Trudno mieć nadzieję na zmianę – uważa Tomasz Nałęcz. Zaznacza, że następca Kim Dzong Ila to człowiek młody, ma około 30 lat.

Chiny: wizyta w interesach

Trwa czterodniowa wizyta prezydenta w Chinach. Razem z Bronisławem Komorowskim do Pekinu pojechała delegacja osób związanych z biznesem, jest tam również wicepremier Waldemar Pawlak i minister nauki i szkolnictwa wyższego i Barbara Kudrycka. Jest to wizyta oficjalna. - Chodzi o to, żeby stosunki z tym jednym z największych krajów rozwijały się z korzyścią dla obu stron. Mamy ogromny deficyt w handlu z Chinami – tłumaczył Tomasz Nałęcz.

Czy prezydent wspomni o prawach człowieka? - Na pewno kwestie funkcjonowania państwa prawa też będą przedmiotem rozmów – powiedział w "Salonie politycznym Trójki". Zaznaczył, że Bronisław Komorowski jest byłym opozycjonistą i według niego może być wsparciem dla osób, które są w Chinach w takiej sytuacji jak on wcześniej w PRL. Zaznaczył, że zachowanie Prezydenta RP będzie się wpisywało w postawy innych liderów demokratycznych państw.

Tomasz Nałęcz uważa również, że oficjalne wizyty to lepsze wyjście niż izolacja: - Jeśli chodzi o wpływanie na stosunki wewnętrzne, to raczej brak kontaktów utrudnia rzecz – powiedział. Wspomniał, że kiedy system gierkowski otwierał się na świat, to nie utrudniało, a pomagało naszej opozycji.

Pogrzeb Vaclava Havla

Tomasz Nałęcz podkreślał, że prezydent Bronisław Komorowski dołoży wszelkich starań, żeby być na pogrzebie Vaclava Havla, który prawdopodobnie odbędzie się 23 grudnia. - Na głowie stanie, żeby na pogrzeb Vaclava Havla się wybrać – mówił doradca prezydenta.

- Odeszła postać historycznego wymiaru – mówił Tomasz Nałęcz o Vaclavie Havlu. Podkreślał, że w naszym regionie Europy z tych lat zapewne historia zapamięta kilka osób, a na pewnol będzie wśród nich będzie były prezydent Czechosłowacji i Czech, dramaturg i dysydent.

Audycji "Salon polityczny Trójki" można słuchać od poniedziałku do piątku o 8.13. Zapraszamy.

agkm, polskieradio.pl