GUS poinformował również, że w porównaniu ze styczniem 2011 r. ceny wzrosły o 0,2 proc.
- Te ostatnie dane o inflacji wspierają tzw. gołębie w Radzie Polityki Pieniężnej, czyli tych członków rady, którzy opowiadają się za nieśpieszeniem się z podwyżkami stóp - mówiła w Trójce Maja Goettig, główny ekonomistka Banku BPH.
Zdaniem Adama Czerniaka, ekonomisty Invest-Banku, doktorant w Szkole Głównej Handlowej rada obawia się, że wzrost cen przełoży się na wzrost oczekiwań płacowych. W związku z tym nastąpi wyższy wzrost wynagrodzeń, co z kolei wpłynie na utrwalenie inflacji na wysokim poziomie w późniejszym terminie - mówił ekspert.
Grzegorz Ogonek, ekonomista ING Banku Śląskiego uważa, że niektórzy członkowie RPP mogą wrócić do argumentu, podnoszonego na początku stycznia, że w zasadzie mocniejszy złoty jest substytutem podwyżek stóp procentowych.
Adam Czerniak zauważył, że ekonomiści mają bardzo duży problem z oceną, co wpływa na decyzje poszczególnych członków rady. Maja Goettig podkreślała natomiast, że RPP w sposób zbyt znaczący reaguje na bieżące dane. Zdaniem głównej ekonomistki BPH powinna ona przybierać perspektywę średniookresową.
Aby wysłuchać całej audycji, wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.
Audycji "Bardzo Ważny Projekt" można słuchać od poniedziałku do czwartku o godzinie 18.45.
(pg)