"Essential Killing" był triumfatorem tegorocznych Orłów. Zdobył statuetki w czterech kategoriach, w tym w dwóch najważniejszych: za Najlepszy Film i Najlepszą Reżyserię. To wydarzenie było okazją do dyskusji o Jerzym Skolimowskim i jego kinie.
Dariusz Arest, krytyk filmowy podkreślił, że jest to drugi film artysty (po „Czterech nocach z Anną”) po bardzo długiej przerwie. - To jest jego od czasu, kiedy rozczarował się kinem i pewnie sobą jako reżyserem. Był bardzo krytyczny wobec swojej twórczości – stwierdził.
Gość Klubu Trójki, podobnie jak Artur Cichmiński, uważa, że Jerzy Skolimowski jest od paru lat debiutantem. - Oglądając „Cztery noce z Anną” i „Essential Killing”, czuć, że to jest ktoś, kto robi kino od nowa. Tam nie ma tego Skolimowskiego z lat 60., 70., którego znamy – przekonywał.
Ze zgromadzonymi w studiu Trójki krytykami filmowymi nie zgodził się Dariusz Jabłoński, reżyser i producent, pomysłodawca i organizator Polskich Nagród Filmowych „Orły”. - Pan Darek mówił, że to jest kino na nowo, ale ja jednak widzę w bohaterze tego filmu, bohatera granego przez Skolimowskiego w jego pierwszych filmach, czy w „Rysopisie”, czy w „Barierze”. Co prawda w turbanie, ale jednak – mówił.
Gość Ryszarda Jaźwińskiego zwrócił uwagę na fakt, że Skolimowski kontynuuje opowiadanie historii człowieka, który jest na bakier ze światem, wadzi się z nim, w jakiś sposób od niego ucieka.
W audycji także fragmenty wywiadu, który z Jerzym Skolimowskim przeprowadził Ryszard Jaźwiński.
Aby wysłuchać całej audycji, wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.
Audycji "Klub Trójki" można słuchać od poniedziałku do czwartku tuż po 21.00.
(pg)