Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Dariusz Adamski 24.04.2021

Łukaszenka chce podpisać dekret o przekazaniu władzy Radzie Bezpieczeństwa

Aleksander Łukaszenka zapowiedział, że zamierza podpisać dekret o przekazaniu uprawnień prezydenta Radzie Bezpieczeństwa na wypadek, gdyby "kraj tego potrzebował".
Posłuchaj
  • Aleksander Łukaszenka podpisze dekret na wypadek, gdy zabraknie prezydenta. Materiał Włodzimierza Paca (IAR)
Czytaj także

Białoruski dyktator wspomniał o takim dokumencie już przed tygodniem. Teraz oświadczył, że przygotowuje plan "B" na wypadek udanej próby zamachu na niego. - Jeśli prezydent zostałby zastrzelony, Rada Bezpieczeństwa uzyska władzę następnego dnia. Jeśli zaczną się działania przy granicy, konieczne jest natychmiastowe wprowadzenie stanu wyjątkowego lub wojennego. Rada Bezpieczeństwa musi podjąć decyzję w tej sprawie. Podpiszę ten dekret i ustalę, kto będzie rządził krajem w takiej nadzwyczajnej sytuacji - powiedział Alaksandr Łukaszenka

W komentarzu dla Telewizji Biełsat były sędzia białoruskiego Trybunału Konstytucyjnego, doktor nauk prawnych Michaił Pastuchou podkreślił, że taki dokument naruszałby ustawę zasadniczą. - Zgodnie z obowiązującą konstytucją w przypadku wakatu na stanowisku prezydenta uprawnienia przechodzą na premiera - dodał. Ekspert zaznaczył, że takich kwestii nie można rozwiązać dekretem i zgodnie z konstytucją powinny one być rozstrzygnięte w referendum.

W skład białoruskiej Rady Bezpieczeństwa wchodzą m. in. Alaksandr Łukaszenka, premier Raman Hałouczanka, przewodniczący obu izb parlamentu, szef administracji prezydenta, pięciu ministrów, prezes Sądu Najwyższego, prokurator generalny, szef KGB, szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych i prezes zarządu Banku Narodowego.

IAR/dad