Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Dariusz Adamski 18.11.2021

Wiceszef polskiego MSZ Paweł Jabłoński w CNN: Putin i Łukaszenka działają ręka w rękę

Putin i Łukaszenka działają ręka w rękę w celu destabilizacji bezpieczeństwa w Europie Środkowej - oświadczył w czwartek wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński w CNN, komentując wywołany przez władze Białorusi kryzys migracyjny na granicy polsko-białoruskiej.

- Wciąż ostrzegamy naszych sojuszników w Stanach Zjednoczonych i Europie, by nie postępowali z (prezydentem Rosji Władimirem) Putinem w sposób, który służy jego interesom. Wchodzą w to również sankcje przeciwko Nord Stream 2, ponieważ Putinowi zależy na tym, by celowo opóźnić uruchomienie gazociągu i odciąć dopływ gazu dla Ukrainy, co postawi rząd Ukrainy w bardzo trudnej sytuacji - podkreślił Jabłoński. 

- Bardzo często zabieramy głos w spawie ryzyka, związanego z gromadzeniem wojsk rosyjskich przy granicy z Ukrainą - przypomniał wiceszef polskiej dyplomacji. 

Zapytany o to, dlaczego polskie służby użyły armatek wodnych i gazu łzawiącego w stosunku do "bezbronnych cywili", wiceminister odpowiedział, że zgromadzeni na granicy migranci rzucali w stronę polskich funkcjonariuszy kamieniami i granatami hukowymi, dostarczonymi przez służby białoruskie. 

- To nie ma nic wspólnego z bezbronnymi uchodźcami, ci ludzie nie są uchodźcami (...). To nie jest tak naprawdę kryzys uchodźczy - powiedział Jabłoński. - Ci ludzie są wykorzystywani w wojnie hybrydowej Łukaszenki przeciwko UE (...), są wabieni do UE w fałszywej nadziei, że będą mogli legalnie przekroczyć granicę, na co nie możemy pozwolić - dodał. 

Na pytanie, czemu państwo polskie nie przyjmie migrantów ubiegających się o azyl, Jabłoński zapewnił, że ludzie znajdujący się obecnie na granicy nie uciekają z krajów dotkniętych wojną. 

Rozmowa była ilustrowana m.in. materiałami wideo, przedstawiającymi agresywne zachowanie migrantów wobec polskich służb.


PAP/dad