Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Dariusz Adamski 16.03.2022

Zełenski w Kongresie: jeśli prośba o "zamknięcie nieba" to zbyt wiele, to istnieje alternatywa

Jeśli strefa zakazu lotów to zbyt wiele, potrzebujemy systemów obrony przeciwlotniczej, S-300 i samolotów - powiedział w środę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wirtualnym wystąpieniu przed połączonymi izbami Kongresu USA. Jak stwierdził, Ukraina codziennie doświadcza ataków z powietrza takich jak Ameryka doświadczyła w 1941 roku na Pearl Harbor i Nowy Jork w 2001 r.
Posłuchaj
  • Podczas wystąpienia w amerykańskim Kongresie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wezwał Stany Zjednoczone do ustanowienia nad Ukrainą humanitarnej strefy zakazu lotów albo przekazania samolotów bojowych. Zełenski wyraził wdzięczność za dotychczasową pomoc, jakiej USA udzieliły Ukrainie. Materiał Marka Wałkuskiego (IAR)
Czytaj także

- Rosyjskie siły wystrzeliły już prawie 1000 rakiet na Ukrainę, niezliczone bomby, używają dronów, by zabijać nas z precyzją. To terror, którego Europa nie widziała od 80 lat i prosimy o odpowiedź na ten terror ze strony całego świata - powiedział Zełenski, zwracając się do kongresmenów o ustanowienie strefy zakazu lotów nad Ukrainą. Prośby o "zamknięcie nieba nad Ukrainą" było jednym z głównych tematów jego wystąpienia; w jego trakcie Zełenski wyemitował film obrazujący drastyczne sceny rosyjskich bombardowań.

Stwierdził też, że każdego dnia Ukraina codziennie doświadcza tego samego, czego doświadczyła Ameryka przy okazji ataków na Pearl Harbor w 1941 roku czy zamachów 11 września 2001 roku. - To były ataki z powietrza, nikt się ich nie spodziewał, nie mogliście ich powstrzymać. Nasz kraj doświadcza tego samego każdego dnia, każdej nocy od trzech tygodni - zaznaczył.

Zełenski: potrzebujemy systemów obrony i samolotów

Dodał jednak, że jeśli prośba o "zamknięcie nieba" to zbyt wiele, to istnieje alternatywa. - Wiecie, jakich systemów obronnych potrzebujemy, S-300 i innych podobnych systemów, wiecie, jak wiele zależy na polu bitwy od zdolności do używania samolotów (...) te samoloty istnieją i je macie, ale one są na ziemi, a nie na ukraińskim niebie - mówił prezydent.

Ukraiński przywódca zwrócił się też o dalsze zaostrzanie sankcji przeciwko Rosji, w tym wprowadzenia embarga na rosyjskie towary, objęciem restrykcjami wszystkich rosyjskich polityków oraz wycofania z Rosji amerykańskich firm. - Wzywam was do przyjęcia nowych pakietów sankcji, one są potrzebne cały czas, każdego tygodnia, dopóki rosyjska machina wojenna się nie zatrzyma - mówił. - Jeśli macie w swoich okręgach firmy, które finansują rosyjską machinę wojskową i które nie wyszły z Rosji, poddajcie je presji. Proszę, byście zapewnili, że Rosjanie nie otrzymają ani centa, którego mogą użyć do niszczenia ludzi na Ukrainie - dodał.

Sojusz U24

Zełenski stwierdził, że rosyjska agresja jest dowodem, że ustanowione po II wojnie światowej instytucje "nie działają" i zaproponował powstanie nowego sojuszu - nazwał go "U24" - który miałby być "związkiem odpowiedzialnych krajów, które mają siłę i wolę, by natychmiast zakończyć konflikty i dostarczyć potrzebną pomoc w 24 godziny".

Przywódca podkreślał też, że znaczenie konfliktu na Ukrainie wykracza daleko poza jego kraj, a Rosja prowadzi "brutalną ofensywę przeciwko podstawowym ludzkim wartościom". Dodał, że Ukraińcy mają takie same marzenia i aspiracje, jak Amerykanie, a wspierając Ukrainę, USA wspierają nie tylko ten kraj, ale również Europę i świat oraz historyczną sprawiedliwość. Zwrócił się przy tym po angielsku do prezydenta USA Joe Bidena. - Jest pan przywódcą narodu. Chciałbym, by był pan przywódcą świata. A bycie przywódcą świata znaczy bycie przywódcą pokoju - zakończył Zełenski.

Przemówienie Zełenskiego było już kolejnym wygłoszonym przez ukraińskiego prezydenta do zagranicznych parlamentów. Wcześniej wystąpił m.in. przed Parlamentem Europejskim, Sejmem RP oraz parlamentami Wielkiej Brytanii i Kanady.


PAP/IAR/dad