- Była kanclerz federalna dr Angela Merkel podtrzymuje swoje decyzje podjęte w związku ze szczytem NATO w Bukareszcie w 2008 roku - poinformowała rzeczniczka Merkel w odpowiedzi na prośbę dpa. Podkreśliła jednocześnie, że „była kanclerz wspiera międzynarodowe wysiłki na rzecz zakończenia rosyjskiej agresji na Ukrainie”.
00:59 11667407_1.mp3 W Niemczech nie ustają reakcje na rosyjskie zbrodnie w Buczy. Coraz więcej polityków za Odrą domaga się wyciągnięcia konsekwencji wobec sprawców makabrycznej zbrodni w podkijowskim mieście. Materiał Wojciecha Osińskiego (IAR)
- W związku z okrucieństwami, które ujawniono w Buczy i innych miejscowościach na Ukrainie, wszystkie wysiłki rządu federalnego i społeczności międzynarodowej, aby stanąć po stronie Ukrainy i położyć kres barbarzyństwu i wojnie Rosji przeciwko Ukrainie, mają pełne poparcia byłej kanclerz - wyjaśniła rzeczniczka.
Zełenski w niedzielę zaprosił Merkel i byłego prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy’ego, aby pojechali do Buczy i osobiście zobaczyli skalę rosyjskich zbrodni, popełnionych na cywilach. „Zapraszam panią Merkel i pana Sarkozy'ego do odwiedzenia Buczy i zobaczenia, do czego doprowadziła polityka ustępstw wobec Rosji w ciągu 14 lat. Na własne oczy zobaczycie torturowanych Ukraińców” – oświadczył Zełenski.
"Na szczycie w 2008 roku państwa NATO obiecały członkostwo Ukrainie, ale potem wycofały się z tego z uwagi na Rosję. Merkel i Sarkozy zablokowali żądania innych partnerów NATO, dotyczące szybkiej akcesji Ukrainy" przypomina "Die Welt".
PAP/dad