Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Dariusz Adamski 11.07.2022

Ukraińcy nie mają wątpliwości: zachodnia broń zmieniła bieg wojny

Zachodnia broń na froncie już zaczęła zmieniać bieg wojny z Rosją – ocenił w poniedziałek sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Daniłow. Jednocześnie władze w Kijowie nie przestają apelować o zwiększenie i przyspieszenie dostaw, zwłaszcza wyrzutni rakietowych typu HIMARS.

"Demoralizacja, demilitaryzacja i deokupacja to trzy najważniejsze efekty działania nowoczesnej zachodniej broni w ramach niszczenia punktów dowodzenia, sprzętu i składów amunicji raszystów (Rosjan) w ostatnim czasie" – napisał na Telegramie sekretarz RBNiO.

Jego zdaniem precyzyjna zachodnia broń umożliwia niwelowanie przewagi ilościowej wojsk rosyjskich, jeśli chodzi o artylerię lufową i rakietową.

"Zachodnia broń dla Sił Zbrojnych Ukrainy już zmienia bieg wojny. A my jeszcze nawet nie zaczęliśmy” – napisał Daniłow, z wyraźną aluzją do niedawnej wypowiedzi prezydenta Władimira Putina, który oświadczył, że Rosja na Ukrainie „jeszcze nawet niczego na poważnie nie zaczynała".

Ukraińcy atakują punkty dowodzenia

W ostatnich tygodniach strona ukraińska donosi o kolejnych skutecznych atakach na rosyjskie punkty dowodzenia, bazy i składy amunicji. Takie ataki są możliwe dzięki otrzymaniu od USA i sojuszników wyrzutni rakietowych o większym zasięgu, systemów HIMARS i ich odpowiedników, które mogą razić cele na odległości do 70-80 km.

Kijów podkreśla jednak, że obecna ilość tego uzbrojenia nie umożliwia przełamania sytuacji na froncie. Kilka dni temu Daniłow informował, że na Ukrainie w walkach uczestniczy dziewięć takich systemów, lecz potrzebne są "dziesiątki".

Jeszcze jeden rodzaj broni, który jest kluczowy to systemy ochrony powietrznej, które pozwolą Ukrainie skutecznie bronić się przed rosyjskimi atakami rakietowymi. Rosja w ostatnim czasie nasiliła te ataki, a ich ofiarami codziennie stają się ukraińscy cywile. 

PAP/IAR/dad