Pomysł prezydenta Andrzeja Dudy wywołał za Odrą mieszane reakcje. Bawarski dziennik "Münchner Merkur" utrzymuje, że kanclerz Olaf Scholz nadal nie chce narażać na szwank swojego wizerunku "pacyfisty". "Wahania SPD w sprawie dostarczenia Ukrainie Leopardów szkodzą głównie Ukrainie, gdyż utwierdzają rosyjski reżim w poczuciu bezkarności i przedłużają wojnę" - czytamy.
W podobnym tonie komentuje sprawę "Frankfurter Allgemeine Zeitung". "Putin będzie eskalował sytuację tak długo, jak pozwalamy mu snuć mrzonki o wielkorosyjskim mocarstwie. Przestanie wtedy, gdy uzna, że aneksja większych połaci ziemi jest niemożliwa. Ukraina musi otrzymać te czołgi" - napisał dziennik.
Inne media uważają, że dostarczenie Ukrainie Leopardów bez zgody Olafa Scholza byłoby "bezprecedensowym afrontem". Dziennik "Die Welt" przypomniał o nieużyteczności niektórych czołgów, dodając, że Warszawa i tak nie wymusi na Berlinie decyzji, które zależą od konsultacji z USA. Wczoraj jednak wicekanclerz Niemiec Robert Habeck zapewnił, że Polacy mają w tej sprawie zielone światło.
Kolejne decyzje, dotyczące dalszego wsparcia militarnego dla Kijowa, mogą zapaść 20 stycznia podczas spotkania Grupy Kontaktowej do spraw Obronności Ukrainy w niemieckim Ramstein.
IAR/dad