Tomasz Szatkowski został zapytany w piątek w rozmowie z "Gazetą Polską Codziennie" o spodziewane decyzje szczytu NATO w Wilnie, który odbędzie się 11 i 12 lipca. - Do ważnych decyzji, które będą podjęte na szczycie NATO, należy zaliczyć m.in. zatwierdzenie rodziny planów obrony terytorium Sojuszu Północnoatlantyckiego. Są to plany jakich jeszcze nie było w trakcie naszego członkostwa - powiedział ambasador.
Jak tłumaczył, plany obejmują przypisanie konkretnych sił, które będą przygotowywały się do ich wypełnienia. - Z tym będzie wiązała się nowa struktura sił NATO. Znacznie więcej jednostek będzie poddanych Dowództwo Strategicznemu. Zreformowana zostanie struktura dowodzenia. Będziemy przyjmować plan wsparcia produkcji przemysłowej i zbrojeniowej, zachęcający do większej standaryzacji i wspierania tej bazy w krajach członkowskich - zapowiedział.
Zbliżenie Ukrainy do NATO
Ambasador został zapytany także o kwestie związane z Ukrainą, które będą poruszane na szczycie Sojuszu. - Z pewnością na szczycie omawiana będzie sprawa politycznego sygnału o zbliżeniu Ukrainy do Sojuszu i wypełnieniu postanowienia bukaresztańskiego. Procedowana będzie kwestia, czy Potrzeba Planu Działań na rzecz Członkostwa (MAP) dla Ukrainy. Możliwe, że będziemy mogli z tych technicznych kwestii zrezygnować. Dyskutowane będzie również utworzenie rady NATO-Ukraina - wskazał Szatkowski.
- Poruszone będą też kwestie dalszego wsparcia dla Ukrainy, nieobejmującego broni śmiercionośnej. Szczyt w Wilnie będzie miejscem dyskusji na temat klasycznego wsparcia militarnego. Może on dać również możliwość rozmów poza formatem NATO-wskim nad gwarancjami bezpieczeństwa dla Ukrainy - dodał.
IAR/PAP/dad