Dyrektor Ewa Flaszyńska podkreśla, że ministerstwo rozwoju chce wyjść przede wszystkim na potrzeby pracodawców, ponieważ to właśnie oni narzekają na czasochłonne, pracochłonne procedury. "Chcielibyśmy te procedury zelektronizować" - wyjaśnia dyrektor Flaszyńska. Dodaje, że nowa ustawa o zatrudnianiu cudzoziemców będzie tworzona wspólnie z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji. Chodzi między innymi o bezpieczeństwo naszych obywateli.
Dyrektor Ewa Flaszyńska zaznaczyła, że ważne jest też, by cudzoziemcy angażowani byli do pracy tylko w tych zawodach, które są potrzebne na polskim rynku. Stąd, jak przypomniała, zmiana rozporządzenia w listopadzie tego roku, w ramach którego dopuszczono bez zezwoleń na pracę cudzoziemców z krajów trzecich w zawodach lekarskich, pielęgniarskich i położnych.
Dr Ewa Flaszyńska podsumowała, że przed pandemią cudzoziemcy z państw trzecich, głównie z Ukrainy, pracowali zwłaszcza w rolnictwie, budownictwie i różnego rodzaju usługach - w hotelarstwie, gastronomii. Tam był deficyt naszych pracowników. Teraz to się może zmienić zważywszy, że na przykład hotelarstwo i gastronomia szczególnie ucierpiały przez pandemię koronawirusa .
IAR/ho