Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio24.pl
Dariusz Adamski 25.02.2022

Odcięcie od SWIFT doprowadziłoby Rosję do kryzysu gospodarczego. Czy to możliwy scenariusz?

Szef prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego, Paweł Soloch, powiedział, że odcięcie Rosji od międzynarodowych rynków finansowych i systemu SWIFT byłoby najlepszym rozwiązaniem.

Późnym wieczorem w siedzibie BBN zakończyło się spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z przedstawicielami rządu, dowódcami wojskowymi oraz szefami służb specjalnych. W części rozmów wziął również udział minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba. Prezydencki minister i szef BBN Paweł Soloch mówił, że Polska oczekuje od sojuszników wyłączenia Rosji z globalnego systemu płatności międzybankowych SWIFT.

Działanie SWIFT

Za większością międzynarodowych transferów pieniężnych i zabezpieczeń stoi system SWIFT (Society for Worldwide Interbank Financial Telecommunications). SWIFT to rozległa sieć komunikacyjna wykorzystywana przez banki i inne instytucje finansowe do szybkiego, dokładnego i bezpiecznego wysyłania i odbierania informacji, takich jak instrukcje przelewów pieniężnych.

W 2021 roku ponad 11 000 instytucji członkowskich SWIFT przesyłało przez sieć średnio 42 miliony wiadomości dziennie.

Odcięcie jakiegokolwiek kraju od systemu SWIFT oznaczałoby niemożliwość zawierania transakcji na globalnych rynkach, co skutkowałoby zablokowaniem możliwości wymiany towarów i usług z innymi państwami, a tym samym finansową izolację i, niedługo potem, implozję gospodarczą. 

USA grożą

- Jeśli chodzi o skutki finansowe, nałożone w czwartek sankcje przeciwko Rosji są największe w historii - powiedział zastępca doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego USA Daleep Singh.

Dodał, że nadal "wszystkie opcje są na stole", w tym wykluczenie Rosji z systemu SWIFT.

- Bez wątpienia, to były najpoważniejsze sankcje nałożone dotąd na Rosję i można powiedzieć, że najpoważniejsze, jakie kiedykolwiek nałożono, jeśli spojrzymy na całkowity efekt finansowy na Rosję - powiedział Singh podczas konferencji prasowej Białego Domu.

Jak stwierdził, sankcje przeciwko największym bankom już wywarły swój efekt, powodując ponad 30-proc. spadek wartości rosyjskich akcji i rekordowe osłabienie rubla. Dodał, że z czasem ich wpływ na rosyjską gospodarkę będzie się tylko zwiększać.

- W ciągu następnego miesiąca możemy oczekiwać, że zobaczymy intensyfikację negatywnego sprzężenia zwrotnego na rynkach, rekordowy odpływ kapitału, słabszą walutę, wyższą inflację, niższą siłę nabywczą, niższy poziom inwestycji - wymieniał ekonomiczny doradca prezydenta.
Singh stwierdził też, że czwartkowe sankcje mogą być dalej zaostrzone, w zależności od ruchów rosyjskiego prezydenta Władimira Putina.

Dodał, że "wszystkie opcje są na stole", w tym odłączenie Rosji od kluczowego globalnego systemu komunikacji bankowej SWIFT. Zaznaczył, że sankcje zostaną rozluźnione tylko, jeśli dojdzie do "strategicznej zmiany" w podejściu Putina, jeśli chodzi m.in. o "poszanowanie granic swoich sąsiadów".

Singh zapewnił, że restrykcje zostały skrojone tak, by zminimalizować negatywne efekty dla zachodnich gospodarek, zwłaszcza jeśli chodzi o ceny energii. W tym celu z sankcji wyłączono handel rosyjską ropą i gazem.

W czwartek kolumny rosyjskich wojsk przekroczyły wschodnie, północne oraz południowe granice Ukrainy. W nocy ze środy na czwartek Rosja rozpoczęła ostrzał ukraińskich miast. Celem agresji stały się m.in. Kijów, Charków oraz znajdujące się w obwodzie lwowskim obiekty wojskowe.


PAP/Reuters/PolskieRadio24.pl/dad