Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Dariusz Adamski 28.11.2022

Pół Kijowa nie ma prądu. Ukraina testuje import energii z Rumunii

Połowa Kijowian nie ma prądu. To efekt rosyjskich ataków rakietowych na infrastrukturę. Ostatni taki ostrzał miał miejsce w zeszłą środę. Jego skutki odczuwane są w ukraińskiej stolicy do dziś. Władze zapowiadają, że przerwy w dostawach energii elektrycznej potrwają jeszcze co najmniej kilka miesięcy. Jednocześnie Ukraińcy próbują dywersyfikować dostawy prądu. Państwowa spółka "Energetyczna Kompania Ukrainy" zrealizowała pierwszy testowy import prądu z Rumunii. 

Kijowski ratusz poinformował, że awaryjne przerwy w dostawach prądu dotyczą 55 procent odbiorców w stolicy. Jednocześnie, jak zapowiedział mer miasta Witalij Kliczko, awaryjne wyłączenia prądu w Kijowie mogą potrwać nawet do wiosny. Wyłączenia prądu dotyczą wielu miejscowości. Dziś ukraiński koncern Ukrenerho zastosował awaryjne wyłączenia dostaw w związku z deficytem energii elektrycznej. Jest on szacowany na około 30 procent.

Tymczasem spółka "Energetyczna Kompania Ukrainy" poinformowała, że "27 listopada w trybie testowym ukraińska spółka energetyczna w ciągu dwóch godzin importowała niekomercyjne ilości energii elektrycznej z Rumunii o mocy 1 megawata."

Czytamy również, że import energii elektrycznej może być "dodatkowym narzędziem stabilizującym ukraiński system energetyczny". Dostawy testowe są konieczne, aby sprawdzić techniczną wykonalność importu energii elektrycznej z Europy na wypadek takiej potrzeby.

Ukraina importuje prąd

Pierwszy próbny import prądu z obszaru Unii Europejskiej miał miejsce miesiąc temu - 27 października - ze Słowacji. "W wyniku ataków rakietowych i uszkodzeń infrastruktury energetycznej znacząco wzrosło ryzyko utraty równowagi w okresie grzewczym. Jako spółka państwowa szukamy możliwości i narzędzi, aby zmniejszyć to zagrożenie" - komunikowała wówczas "Energetyczna Kompania Ukrainy".

Państwowy operator przesyłu energii Ukrenergo informuje, że na całej Ukrainie wprowadzane są awaryjne wyłączenia prądu z powodu narastającego niedoboru energii elektrycznej. Przyczyną zwiększonego deficytu są awaryjne wyłączenia bloków w kilku elektrowniach. Z powodu pogarszających się warunków pogodowych rośnie również zużycie energii. Według Ukrenergo, obecny deficyt mocy produkcyjnych wynosi 27 procent zapotrzebowania.

W zeszłą środę Rosjanie wystrzelili na Ukrainę około 70 rakiet. Ponad 50 zostało zestrzelonych. Głównym celem ataków był Kijów i jego okolice. Rakiety uszkodziły też obiekty infrastruktury w innych obwodach. Powtarzające się od października zmasowane ostrzały rakietowe powodują straty w infrastrukturze, przede wszystkim w sieci przesyłu prądu. Remonty uszkodzeń są coraz trudniejsze, m.in. z powodu wyczerpywania się części zamiennych.


PAP/dad