Wileńska prokuratura apeluje do władz Wilna o monitoring na Cmentarzu na Rossie

Wniosek do wileńskich władz wpłynął w związku z postępowaniem, które ma związek z aktem wandalizmu na grobie ojca litewskiego odrodzenia narodowego doktora Jonasa Basanavičiusa, sygnatariusza litewskiego Aktu Niepodległości z 16 lutego 1918 roku. W połowie maja ktoś opluł jego nagrobek, zniszczył posadzone tam kwiaty i znicze oraz porozrzucał gałęzie. Prokurator Justas Laucius w piśmie do mera Wilna, Remigijusa Szimasziusa przypomniał, że na Cmentarzu na Rossie spoczęło wiele znanych postaci. Wśród nich są powstańcy styczniowi, sygnatariusze i inne ważne zasłużone osobistości. "Do aktów wandalizmu na Cmentarzu na Rossie dochodzi dosyć często. W 2012 i 2017 roku zbezczeszczone zostało mauzoleum Matki i Serca Syna, czyli miejsce pochówku serca marszałka Józefa Piłsudskiego i jego matki. Tamte wydarzenia odbiły się szerokim echem również poza granicami Litwy" - czytamy w piśmie. To już kolejny apel do wileńskich władz w tej sprawie. Wileńska prokuratura zaznacza, że kamery co prawda na terenie cmentarza są zainstalowane, ale nie rejestrują tego, co się tam dzieje.

Założony na początku XIX wieku Cmentarz na Rossie zaliczany jest do jednej z czterech polskich nekropolii narodowych.

IAR/dad