Działacz "Otwartej Rosji" przypomniał, że w listopadzie ubiegłego roku w Twerze odbyła się konferencja, na której postulowano rewizję stanowiska Rosji w sprawie zbrodni katyńskiej. Organizatorem konferencji było związane z władzami Rosyjskie Stowarzyszenie Wojskowo - Historyczne. Według Artioma Ważenkowa, pod pretekstem zweryfikowania faktów, środowiska prokremlowskie prowadzą działania podważające ustalenia w sprawie stalinowskich zbrodni. - Mam informację, że statusy kompleksu Memorialnego Miednoje będzie obniżany - powiedział rosyjski działacz. - To decyzja prawdopodobnie podjęta na najwyższym szczeblu i mam nadzieję, że się mylę, ale takie kompleksy jak Miednoje i Katyń będą zamykać - powiedział Polskiemu Radiu działacz obywatelski z Tweru.
Artiom Ważenkow podkreśla, że historia jest coraz częściej wykorzystywana przez władze Rosji do prowadzenia wewnętrznych kampanii politycznych. "Za chwile wybory do Dumy Państwowej - potrzebny jest wróg - a historia, to taka sfera, która wywołuje u Rosjan silne emocje, dlatego jest wdzięcznym tematem dla politycznych spekulacji" - podkreśla działacz "Otwartej Rosji".
W ubiegłym roku kierownictwo twerskiego uniwersytetu zdemontowało tablice, upamiętniające ofiary zbrodni katyńskiej. Skargę w tej sprawie złożyło stowarzyszenie "Memoriał", ale sąd w Twerze ją oddalił.
IAR/dad