Portal internetowy "znadniemna" napisał, że karę dla Andżeliki Borys "ogłosił sędzia wysłany do aresztu w Grodnie, w którym szefowa Związku Polaków na Białorusi przebywa od wczoraj za zorganizowanie 7 marca tradycyjnego święta rzemieślników "Grodzieńskie Kaziuki 2021".
- Werdykt sądowy zostanie zaskarżony w wyższej instancji sądowej, ale praktyka białoruskiego sądownictwa każe spodziewać się tego, że decyzja nie zostanie zmieniona i Andżelika Borys wyjdzie na wolność dopiero po Wielkanocy, czyli 7 kwietnia- napisali dziennikarze portalu "znadniemna".
Tymczasem przebywająca na emigracji liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska w oświadczeniu napisała, że w ciagu wielu lat białoruski reżim wywierał naciski na mniejszości narodowe - szczególnie polską. "W nowej Białorusi znajdzie się miejsce dla wszystkich : Rosjan, Polaków, Ukraińców, Żydów i przedstawicieli innych narodowości. W nowej Białorusi nie będzie miejsca na dyskryminację"- napisała Swiatłana Cichanouska cytowana przez portal internetowy "TUT.by".
IAR/dad