"Przez ponad trzy dekady Memoriał pełnił wyjątkową rolę wydobywając i przywracając pamięci dziesiątki milionów ofiar, które straciły życie w minionych latach w wyniku politycznych represji" - napisano we wspólnym oświadczeniu.
Jego autorzy dodali, że "nieakceptowalne jest twierdzenie rosyjskich władz, że organizacja Memoriał „propaguje ekstremizm i terroryzm”".
We wtorek 28 grudnia Sąd Najwyższy zlikwidował strukturę Memoriału, która zajmowała się dokumentowaniem zbrodni stalinowskich. Rosyjscy komentatorzy niezależni uznali likwidację stowarzyszenia za próbę wyeliminowania z życia publicznego wszystkich organizacji, które nie podporządkowały się Kremlowi.
Miesiące represji i szykan
Swoją decyzję rosyjski sąd ogłosił po wielu miesiącach represji i szykan wobec obrońców praw człowieka, niezależnych mediów i dziennikarzy oraz członków opozycji.
Likwidacji Centrum Obrony Praw Człowieka domagała się moskiewska prokuratura. Oskarżyciele zarzucili obrońcom praw człowieka usprawiedliwianie działalności ekstremistycznej, ponieważ wpisywali na listę więźniów politycznych osoby związane z organizacjami zdelegalizowanymi w Rosji.
W trakcie mów końcowych, prokurator zarzucił działaczom Centrum Obrony Praw Człowieka uczestnictwo w akcjach protestacyjnych, które jak się wyraził - destabilizowały sytuację w kraju. Prokuratura twierdziła m.in., że w swojej działalności organizacja obrony praw człowieka "poważnie i systematycznie łamie przepisy o agentach zagranicznych i usprawiedliwia ekstremizm".
IAR/PAP/dad