Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Dariusz Adamski 16.05.2022

Mieszkańcy Mariupola w zamian za obietnicę odszkodowania od Rosji mają oskarżać Ukrainę

W zamian za obietnicę odszkodowania od Rosji za zniszczone w Mariupolu domy lub śmierć bliskich mieszkańcy są zobowiązywani do podpisywania oświadczeń, że "zniszczeń dokonały wojska ukraińskie" – powiadamia w poniedziałek doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko.

"Rosja przygotowuje w Mariupolu największy zbiór „świadectw” o tym, że miasto zostało zniszczone przez ukraińskie wojska. Te zaświadczenia mają być sporządzane osobiście, w formie pisemnej" - pisze Andriuszczenko w Telegramie.

W tym celu, jak utrzymuje doradca mera, w mieście ogłoszono rozpoczęcie rejestracji w celu otrzymania odszkodowań. Za utracone mieszkanie Rosjanie mają obiecywać 500 tys. rubli (ok. 6 tys. dolarów), a za śmierć bliskiej osoby – 3 mln rubli (ok. 33 tys. dol.).

Warunkiem przy składaniu takiego wniosku jest własnoręczne poświadczenie, że "majątek został zniszczony przez ukraińskie wojsko", a bliskich "zabiła armia ukraińska" – pisze Andriuszczenko, dodając, że w obliczu presji psychologicznej i blokady informacyjnej mieszkańcy składają stosowne oświadczenia.

Andriuszczenko uważa, że te zeznania zostaną wykorzystane do "wpływania na międzynarodową opinię publiczną". Ocenia również, że w rzeczywistości odszkodowania nie zostaną wypłacone, bo tylko "na realizację swoich obietnic wobec mieszkańców Mariupola Rosja musiałaby wydać nie mniej niż 2,5 mld dol.". 


PAP/dad