Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Dariusz Adamski 06.06.2022

Ciężkie walki na wschodzie Ukrainy. Sytuacja zmienia się dynamicznie

Walki w Siewierodoniecku są dynamiczne, po częściowym odbiciu miasta przez siły ukraińskie ich sytuacja ponownie się pogorszyła – powiadomił w poniedziałek szef władz obwodu ługańskiego na wschodzie Ukrainy Serhij Hajdaj.

- Po udanym kontruderzeniu siłom ukraińskim udało się odbić prawie pół miasta, ale teraz sytuacja znowu się trochę dla nas pogorszyła - powiedział Hajdaj w ukraińskiej telewizji, zaznaczając, że wojska ukraińskie utrzymują pozycje w przemysłowej części miasta.

Szef władz obwodowych powiedział, że częstotliwość ostrzałów Siewierodoniecka i Lisiczańska wzrosła "kilkudziesięciokrotnie", a niektóre miasta w obwodzie ługańskim - m.in. Szczastia, Popasna, Rubiżne - "przypominają Mariupol". - Teraz niszczą Siewierodonieck i Lisiczańsk - oświadczył urzędnik.

Rosyjski szturm

Wcześniej w komunikatach na Telegramie Hajdaj powiadomił również o szturmowaniu przez Rosjan Biłohoriwki i Mykołajiwki oraz o atakach lotniczych na Lisiczańsk. 

Stale prowadzony jest rosyjski ostrzał artyleryjski wielu miejscowości, który powoduje zniszczenia infrastruktury cywilnej i pożary – wynika z porannej relacji Hajdaja. 

Potężne pożary

W Lisiczańsku ratownicy ugasili pożar, który zdążył objąć teren o powierzchni blisko 1000 metrów kwadratowych. Zniszczone zostały m.in. zakłady piekarskie i wielopiętrowe bloki.

We wsi Prywilla jedna osoba została ranna. Największe zniszczenia są w miejscowościach Hirske i Zołote.

Na razie nie da się ustalić skali zniszczeń w samym Siewierodoniecku, bo w mieście toczą się walki uliczne.

Rosjanie, którzy dążą do zajęcia pozostającej pod kontrolą Ukrainy części obwodu ługańskiego, weszli do Siewierodoniecka w ubiegłym tygodniu. Miasto, jak widać m.in. na dostępnych nagraniach przekazanych przez wojskowych, jest bardzo zniszczone.

Ciężkie walki

W niedzielę Hajdaj informował, że obie strony kontrolowały po połowie miasta, co oznacza, że Ukraińcom udało się odbić część terenów. Władze ukraińskie liczą się jednak z utratą miasta i koniecznością przesunięcia obrony do sąsiedniego Lisiczańska.

Samo to miasto również jest stale ostrzeliwane przez Rosjan. Pomimo trudnej sytuacji władze prowadzą ewakuację cywilów – w niedzielę udało się wywieźć około 100 osób.


PAP/telegram/dad