Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Dariusz Adamski 14.06.2022

Rosyjscy żołnierze próbowali oddać na złom komponenty systemu obrony przeciwlotniczej Tor-M2U

Jak przekazał ukraiński wywiad wojskowy (HUR), żołnierze rosyjskiego 933. Przeciwlotniczego Pułku Rakietowego próbowali sprzedać na złom elementy swojego sprzętu wojskowego, by uniknąć w ten sposób walki na froncie w Donbasie. Zostali jednak zdemaskowani, doniesiono na nich władzom separatystycznej Donieckiej Republiki Ludowej.

"Dowódcy jednej z baterii 933. pułku postanowili unieszkodliwić swój własny sprzęt. Najeźdźcy usunęli elementy sterowania z wozów bojowych Tor-M2U i chcieli sprzedać je w punkcie skupu metali szlachetnych. Rosjan znowu jednak zgubiła chciwość. W punkcie odbioru złomu zaproponowali zbyt wysoką cenę i wdali się w spór z pracownicą, która natychmiast doniosła na „biznesmenów” do tzw. Ministerstwa Bezpieczeństwa Państwowego Donieckiej Republiki Ludowej" - czytamy w komunikacie HUR.

Poszli na pierwszą linię frontu

"Teraz dowództwo pułku tłumaczy brak elementów elektronicznych rzekomymi stratami w walce, a „biznesmeni” kontynuują służbę w pododdziałach piechoty na pierwszej linii frontu" - przekazał ukraiński wywiad wojskowy.

HUR opublikował na swojej stronie internetowej listę kilkudziesięciu rosyjskich oficerów z 933. Przeciwlotniczego Pułku Rakietowego, stacjonującego na co dzień w Millerowie w obwodzie rostowskim, w pobliżu granicy z Ukrainą.

Doniesienia o niskim morale wojsk najeźdźcy i niechęci wielu żołnierzy z Rosji do walki przeciwko Ukrainie pojawiają się od początku inwazji Kremla, czyli drugiej połowy lutego.

"Tych, którzy najbardziej aktywnie żądają odesłania do ojczyzny, (rosyjscy) dowódcy wysyłają na najtrudniejsze odcinki frontu, licząc na ich szybką śmierć" - informował HUR w ubiegłym miesiącu.


PAP/dad