W częściowo okupowanym obwodzie chersońskim, na południu Ukrainy, podczas pseudoreferendum w sprawie aneksji tego regionu po domach chodzą tzw. komisje wyborcze w asyście uzbrojonych ludzi i każą głosować mieszkańcom za członków rodziny, których nie ma w domu - informują władze ukraińskie.
"Drugi dzień teatru absurdu" - napisał o przebiegu pseudoreferendum Jurij Sobolewski, przedstawiciel lojalnych wobec Kijowa władz obwodu chersońskiego.
"Lokale wyborcze nadal świecą pustkami. +Komisje wyborcze+ w asyście uzbrojonych żołnierzy koczują po obwodzie polując na wyborców, którzy starają się wszelkimi sposobami uniknąć spotkania" - napisał Sobolewski w serwisie Telegram.
Jak przekazał, dochodzi do sytuacji, że nawet ktoś, kto już musiał oddać głos, zostaje do tego zmuszony ponownie. Jeśli zaś tzw. komisje wyborcze obchodzące mieszkania zastały w domu tylko jednego członka rodziny, to zmuszają go, by wziął kilka kart do głosowania i oddał głosy za wszystkich pozostałych.
Od piątku władze okupacyjne w zajętych częściowo przez wojska rosyjskie czterech obwodach na wschodzie i południu Ukrainy przeprowadzają pseudoreferenda w sprawie aneksji tych terenów do Rosji. Głosowania na okupowanych terytoriach obwodów donieckiego, ługańskiego, chersońskiego i zaporoskiego mają potrwać do wtorku.
W 4 obwodach Ukrainy trwa organizowane przez okupacyjne siły pseudoreferendum w sprawie przyłączenia do Rosji. Jak mówił rzecznik Sztabu Generalnego Ołeksandr Sztupun, mieszkańcy oddają głos z domów: "Na tymczasowo zajętym i okupowanym terytorium Ukrainy władze okupacyjne organizują tak zwane referenda. Ze względu na niską frekwencję pracownicy komisji wyborczych w towarzystwie uzbrojonych rosyjskich żołnierzy udają się z kartami wyborczymi bezpośrednio do miejsc zamieszkania."
Ponadto na okupowanych przez Rosjan terenach trwa mobilizacja, ogłoszona w tym tygodniu przez Władimira Putina: "W obwodach zaporoskim i chersońskim mężczyznom w wieku poborowym, którzy zrzekli się obywatelstwa ukraińskiego na rzecz rosyjskiego, władze okupacyjne zaczęły wydawać wezwania do mobilizacji."
W raporcie Sztabu Generalnego poinformowano też o sytuacji na froncie. Ukraińska armia odpiera ataki wojsk rosyjskich w obwodach donieckim i charkowskim. Ukraińcy zadają też straty Rosjanom ostrzeliwując ich pozycje. Ponad 35 ukraińskich miejscowości poniosło znaczne straty.
IAR/PAP/ks