- Działania propagandystów należy oceniać jako przejaw zarządzania potencjałem buntu – powiedział Żaryn o nowych wypowiedziach propagandystów Kremla, którzy zaczęli nawiązywać do rosyjskich porażek na froncie.
- W działania takie włączają się najważniejsi propagandyści Kremla, w tym Władimir Sołowiow, Olga Skabiejewa czy Margarita Simonyan. Oznacza to, że pojawienie się tematu porażek na froncie odbyło się zgodnie z planem Kremla. Wskazani propagandyści są bowiem stale zadaniowani przez władze Rosji i otrzymują wytyczne, co powinno się znaleźć w debacie publicznej - stwierdził Stanisław Żaryn.
Jak ocenił, "decyzja o włączeniu tego tematu oznacza, że rosyjska propaganda nie była już w stanie dłużej ukrywać przed opinią publiczną niepowodzeń rosyjskich oddziałów i problemów w czasie walk toczonych przeciwko Ukrainie". - Wypowiedzi nie poruszają w ogóle krytyki działań Władimira Putina i jego najbliższego otoczenia. Skupiają się raczej na poszukiwaniu "kozła ofiarnego", głównie wśród struktur wojskowych i MON - stwierdza.
Zdaniem pełnomocnika rządu, zachowania moskiewskich propagandystów należy oceniać jako "przejaw zarządzania emocjami społecznymi i potencjałem buntu".
Dodaje, że w rzeczywistości krytyka propagandystów jest pod kontrolą Moskwy i służy petryfikacji reżimu. - W wypowiedziach wzywa się również do dalszego, bardziej skutecznego działania przeciwko Ukrainie, co ma na celu promocję mobilizacji i działań agresywnych wobec Ukrainy - zaznacza Stanisław Żaryn.
PAP/dad