Minister zdrowia Adam Niedzielski powiedział, że pomoże to lepiej udzielać pomocy rannym w trakcie wojny za naszą wschodnią granicą. Szef resortu zdrowia zaznaczył, że szkolenie jest bardzo praktyczne. Ważny jest w nim też element pomocy lotniczej, wykorzystania HEMS - czyli śmigłowcowej ewakuacji.
Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera dodał, że szkolenie przybliży Ukrainę do pozytywnego zakończenia wojny. - Dziś to właśnie wzmacnianie odporności państwa zdecyduje o wyniku wojny, którą Ukraina toczy. Zdolność do zapewnienia bezpieczeństwa obywatelom, zdolność do zapewnienia dostępu do infrastruktury krytycznej. Również zdolność do zapewnienia świadczeń zdrowotnych - mówił w trakcie konferencji prasowej szef BBN.
Dyrektor Lotniczego Pogotowia Ratunkowego Robert Gałązkowski powiedział, że w krótkim czasie (do 21 grudnia) medycy przejdą intensywne szkolenie. - Obejmie ono zarówno elementy medyczne, jak i to, czego muszą się nauczyć felczerzy i lekarze - współpracy w załodze od strony przepisów lotniczych. Ostatnim etapem szkolenia będą dyżury w naszych bazach - dodał Robert Gałązkowski.
W sumie w szkoleniu bierze udział 50 medyków z Ukrainy. W styczniu rozpoczną się także szkolenia z zakresu leczenia osób z ciężkimi poparzeniami.
IAR/dad