Jego wizerunek będzie można oglądać koło białoruskiej ambasady.Mural, w którego stworzenie zaangażowali się artyści z Wilna i Kowna, powstaje przy placówce dyplomatycznej Białorusi, gdyż - jak zwracają uwagę pomysłodawcy projektu - stała się ona jednym ze smutnych symboli represji ze strony reżimu Alaksandra Łukaszenki.
Projekt zainicjowało litewskie ministerstwo spraw zagranicznych, a wspiera go Centrum Obrony Praw Człowieka "Wiasna". Organizacja, której założycielem jest Aleś Bialacki, w związku z prześladowaniami na Białorusi, zmuszona była przenieść działalność do Wilna. - Litwa nieustannie domaga się uwolnienia Alesia Bialackiego i ponad 1400 więźniów politycznych na Białorusi, aresztowanych przez reżim Alaksandra Łukaszenki - przypomniał wiceszef litewskiego MSZ Mantas Adomenas. Wyraził też nadzieję, że mural będzie przypominał o poświęceniu tych dzielnych ludzi oraz wpłynie na sumienia białoruskich dyplomatów, którzy służą reżimowi. Litewscy artyści zapowiadają, że prace nad muralem zakończą się pojutrze.
Aleś Bialacki przebywa w białoruskim areszcie. Reżim w Mińsku oskarżył go o "organizowanie lub udział w działaniach, które rażąco naruszają porządek publiczny na Białorusi". Grozi mu wieloletni pobyt w więzieniu. Centrum Obrony Praw Człowieka "Wiasna" od lat zajmuje się zbieraniem świadectw i dokumentowaniem fizycznego i psychicznego znęcania się nad Białorusinami, którzy występują przeciwko Alaksandrowi Łukaszence.
IAR/dad