Rosjanie nasilają represje na okupowanym Krymie. Żołnierze i siły bezpieczeństwa przeprowadzają masowe przeszukania w wioskach, gdzie mieszkają Tatarzy krymscy i aresztują ich pod byle pretekstem.
Przypadki terroru wobec ludności cywilnej stają się powszechne - informuje Achtem Czijgoz - Wiceprzewodniczący Madżlisu Tatarów Krymskich: "Codziennie mamy do czynienia z terrorem. To się nie skończy, dopóki Ukraina nie wyzwoli Krymu. A kiedy to już nastąpi - wyjdą na jaw wszystkie zbrodnie, popełnione tam przez Rosjan. I wiem, że skala tego okrucieństwa będzie tak samo wielka jak to, co widzieliśmy na wyzwolonych dotąd terenach.
Wiceprzewodniczący Madżlisu zwrócił uwagę, że regularne przeszukania i zatrzymania to odwet za coraz aktywniejsze działania ukraińskich sił zbrojnych i ruchu partyzanckiego na okupowanych terenach. Przypomniał, że wczoraj konwój z rosyjskim sprzętem wojskowym został zaatakowany w pobliżu punktu kontrolnego Czongar,140 km od linii frontu.
IAR/ks