Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Dariusz Adamski 08.03.2023

Armia USA sprawdza, czy na postsowieckich myśliwcach da się zamontować nowoczesne rakiety powietrze-powietrze

Amerykańskie wojsko bada, czy możliwa jest integracja zaawansowanych zachodnich rakiet powietrze-powietrze z ukraińskimi myśliwcami z czasów sowieckich - poinformował we wtorek portal Politico, powołujący się na źródła w departamencie obrony USA.

Urzędnicy badają, czy zaawansowane pociski powietrze-powietrze średniego zasięgu AIM-120, przeznaczone do wystrzeliwania z zachodnich myśliwców mogą być zamontowane na posiadanych przez Ukrainę MiG-ach. Problemem jest proces komunikowania się pocisku i samolotowego radaru. Aby oddać strzał, radar samolotu musi nakierować rakietę na cel i prowadzić ją do czasu, gdy sama będzie w stanie go namierzyć. Jednak amerykański i radziecki system są od siebie tak różne, że rakieta i samolot nie mogą się skomunikować.

Jeżeli prace zakończą się sukcesem, byłby to pierwszy przypadek umożliwienia przez USA ukraińskim samolotom odpalania pocisków powietrze-powietrze. Kijów używa już pocisków AIM-120 przekazanych przez inne państwa Zachodu, ale są one odpalane z systemów przeciwlotniczych NASAMS - przypomina Politico.

Eksperci obawiają się, że Ukrainie kończą się środki obrony powietrznej, ponieważ Rosja kontynuuje ataki rakietowe, a nawet wysyła balony wabiki z reflektorami radarowymi, by przeciwnik szybciej zużył swój zapas pocisków - zaznacza portal.

Departament Obrony odmówił skomentowania tych informacji. - Będziemy nadal koncentrować się na dostarczaniu Ukrainie realnych zdolności bojowych, które umożliwią im obronę kraju, ale ze względów bezpieczeństwa operacyjnego nie będziemy mówić o tym, jakie inicjatywy możemy podjąć w ramach tych działań lub nie - przekazał podpułkownik Garron Garn z Departamentu Obrony USA. 


PAP/dad