W Konsulacie Generalnym RP w Toronto czytano scenę 1. z Aktu II "Balladyny", dlatego goście zostali poczęstowani malinami. A także scenę 2 i 4 z Aktu III i scenę 4 z aktu IV. - Zgłosiły się do nas kilkunastoletnie dziewczynki z jednej z polskich szkół w Mississauga, które pracowały pod okiem swojej nauczycielki. Zaprosiliśmy też uczennicę drugiej klasy, która brała wcześniej udział w konkursie recytatorskim. Co dla nas bardzo przyjemne – od części osób, które rejestrowały się, usłyszeliśmy, że temat Pikniku stał się zachętą do ponownego przeczytania "Balladyny" - powiedziała Jolanta Grzelczyk z referatu ds. Polonii, Ekonomicznych, Komunikacji i Dyplomacji Publicznej.
Goście mogli też wziąć udział w konkursie łamańców językowych. - Zauważyliśmy w poprzednich latach, że to dobra zabawa nie tylko dla dzieci, także dla dorosłych - dodała Grzelczyk.
Piknik był organizowany przez konsulat po raz trzeci. Narodowe Czytanie odbyło się tydzień później niż w Polsce, ponieważ w Kanadzie w miniony długi weekend obchodzono Labour Day. Jak dodała Grzelczyk, literackie pikniki były organizowane dotychczas w przestrzeniach miejskich, ale w tym roku ze względu na pandemię koronawirusa nie było to możliwe. Zaś wykorzystanie ogrodu konsulatu pozwoliło na lepsze środki bezpieczeństwa dla gości, łącznie z udostępnieniem maseczek i środków dezynfekcji.
W prowincji Ontario wielkość zgromadzeń nie może przekraczać 100 osób, a pod dachem – 50 osób, więc na wypadek deszczu organizatorzy ograniczyli liczbę gości Pikniku do 50 osób.
Partnerami Pikniku Czytelniczego były Związek Nauczycielstwa Polskiego oddział w Mississauga, Federacja Polek w Kanadzie Ogniwo 24 w Mississauga, Biblioteka Polska im. ks. S.Bąka przy Centrum Kultury im. Jana Pawła II w Mississauga oraz lokalne Radio 7.
W spisie powszechnym z 2016 r. polskie pochodzenie deklarowało ponad 1,1 mln mieszkańców Kanady, czyli ok. 3 proc. ludności.
PAP/dad