Książka „Aligator w Wilnie” to skrzyżowanie kryminału i powieści przygodowej przyprawione szczyptą historii Polski oraz Wileńszczyzny.
Jak mówi Polskiemu Radiu dla Zagranicy Piotr Jezierski, we współczesnej polskiej literaturze Wilno jako miejsce akcji, praktycznie się nie pojawia."Kresy rzadko są ukazywane przygodowo. Starałem się ruszyć za wschodnią granicę. Liczę na to, że w przyszłości bohaterka wyruszy też na Ukrainę i na Białoruś" - wyjaśnia.
Autor publikacji dodaje, że podstawą budowania poszczególnych scen w książce było odwiedzenie i opisanie miejsc, które mu się podobały w Wilnie. "Cmentarz na Zakrecie zrobił na przykład na mnie duże wrażenie. Mało kto wie o tym miejscu. Mam nadzieję, że zachęci to również innych do odwiedzenia Wilna" - wskazuje Piotr Jezierski. Punktem wyjścia dla opowieści są podziemia Katedry Wileńskiej, które na początku lat 30. ubiegłego wieku, w wyniku wielkiej powodzi, zostały zalane.
Autor mówi, że chciał, aby jego bohaterka poznawała i odkrywała Wilno w podobny sposób, w jaki on to robił. "Żeby ta historia pomalutku się przesączała do głównej intrygi, która jest troszeczkę kryminalna" - dodaje. Książkę na razie będzie można otrzymać jedynie podczas spotkań z autorem lub w Fundacji "Pomoc Polakom na Wschodzie", która ją wydała.
Projekt został sfinansowany ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w ramach konkursu Polonia i Polacy za Granicą 2021.