Do Ostrej Bramy w Wilnie dotarła 32. Międzynarodowa Piesza Pielgrzymka z Suwałk

Uczestników pielgrzymki w Ostrej Bramie przywitał biskup ełcki ks. Jerzy Mazur. Duchowny w rozmowie z Polskim Radiem przypomniał, że pielgrzymi do Wilna szli z prywatnymi intencjami. - Były to intencje osobiste, ze swoich rodzin i parafii. Pielgrzymi doświadczyli wspaniałej gościnności zarówno na terytorium Polski, jak też Litwy. Dlatego z wielką radością przychodzą, aby za to wszystko dziękować Maryi i przez Maryję Bogu w Trójcy Świętej jedynemu - powiedział duchowny.

Główny przewodnik pątników - salezjanin, ksiądz Michał Słojewski, przypomniał, że w poprzednich latach pielgrzymki z powodu pandemii miały ograniczony zakres. - Czuć ducha radości i wdzięczności za to, że mamy tę ogromną łaskę pielgrzymować. Tym bardziej, że hasło pielgrzymki 'Odwagi! Ja jestem!' zachęca do porzucenia strachów i lęków oraz wyjścia na nowo na trudne ścieżki swojego życia  - wyjaśnia. Duchowny zaznacza, że cechą charakterystyczną pielgrzymki są spotkania pielgrzymów z Polakami mieszkającymi na Wileńszczyźnie.

Pątnicy do Wilna przybyli z całej Polski. Niektórzy, tak jak Karolina z Piaseczna, zdecydowali się zabrać ze sobą dzieci. - Nasza córka Jagoda ma rok i pięć miesięcy. My z mężem pielgrzymujemy tu od dawna. Każdy lipiec mamy zabukowany na pielgrzymkę, a jak pojawiła się Jagoda to było oczywiste, że będziemy pielgrzymować w powiększonym składzie - wyjaśnia. W Ostrej Bramie pielgrzymi wzięli udział w uroczystej mszy świętej, której przewodniczył metropolita poznański arcybiskup Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski. Jutro pątnicy będą zwiedzać Wilno.

Suwalska pielgrzymka po raz pierwszy wyruszyła do Ostrej Bramy w 1991 roku. Była dziękczynieniem za wolność narodów Europy Środkowo-Wschodniej i upadek reżimów komunistycznych.

IAR/dad