Związek Polaków na Łotwie założony sto lat temu był przede wszystkim organizacją polityczną. Istniał krótko, bo przez 9 lat. Został zawieszony przez łotewskie władze, po tym gdy pogorszyły się relacje na linii Ryga-Warszawa.
Dopiero interwencja polskiego rządu rok później doprowadziła do jego reaktywowania, tym razem pod nazwą Polski Związek Narodowy. Został on rozwiązany w 1940 roku, a jego członkowie zostali poddani represjom ze strony ZSRR.
Dopiero pod koniec lat 70. pojawiła się organizacja zrzeszająca Polaków w Rydze - "Polonez". Związek Polaków na Łotwie odnowiony został 14 stycznia 1990 roku.
Od ponad trzech dekad jest to jedyna polska organizacja społeczna, która skupia naszych rodaków w dziewięciu oddziałach, utworzonych na terytorium całego kraju. Związek Polaków na Łotwie opiekuje się polskimi szkołami oraz miejscami pamięci narodowej.
Dzisiaj w Domu Polskim w Dyneburgu z okazji obchodów stulecia istnienia organizacji zostanie otwarta wystawa "Wytrwać na przekór historii". Jej autorem jest polski dziennikarz i miłośnik Łotwy Tomasz Otocki. Z kolei w Pałacu Kultury odbędzie się koncert "ZPŁ-100", a jutro w kościele Serca Jezusowego zostanie odprawiona uroczysta Msza święta.
Polacy na Łotwie stanowią około dwóch procent mieszkańców. Ich głównym ośrodkiem jest właśnie Dyneburg, gdzie nasi rodacy stanowią tam blisko 15 procent mieszkańców. W mieście działa m.in. Dom Polski oraz Gimnazjum Polskie imienia Józefa Piłsudskiego.
IAR/ks