Film "Wyszyński - zemsta czy przebaczenie" przedstawia również działalność Matki Elżbiety Róży Czackiej, założycielki ośrodka dla niewidomych w Laskach. Obecny na premierze prezydent Andrzej Duda powiedział, że film ułatwia zrozumienie, kim był Prymas Tysiąclecia. Produkcja filmu została objęta patronatem honorowym prezydenta. Koproducentem jest Biuro Programu "Niepodległa".
Za reżyserię oraz scenariusz odpowiedzialny jest Tadeusza Syka. Na ekranie zobaczymy między innymi Ksawerego Szlenkiera, który wcieli się w rolę kardynała Stefana Wyszyńskiego, Małgorzatę Kożuchowską w roli Matki Elżbiety Róży Czackiej, a także Idę Nowakowską, Marcina Kwaśnego i Adama Fidusiewicza. Jak mówi reżyser, „Wyszyński - zemsta czy przebaczenie” to film o człowieku, a nie o pomniku.
Metropolita warszawski kardynał Kazimierz Nycz przed premierą filmu przypomniał historię nadpalonej kartki z napisem: "Będziesz miłował", którą wiatr przyniósł do Lasek z walczącej Warszawy i którą znalazł ks. Wyszyński. "On wiele razy do tej karteczki wracał w kazaniach. To było motto jego nauczania: miłość jest najważniejsza, włącznie z miłością nieprzyjaciół". Kardynał Nycz zwraca uwagę na ważne przesłanie, jakie film niesie ze sobą. „Postawa przebaczenia to postawa, z którą prymas Wyszyński stawał w czasie II wojny światowej i Powstania Warszawskiego, ale i później” - podkreśla kardynał.
W produkcji wzięło udział w sumie około 200 aktorów i rekonstruktorów, kaskaderzy, wykorzystano też oryginalne pojazdy historyczne oraz liczne pamiątki wypożyczone ze zbiorów muzealnych oraz z Archiwum Sióstr w Laskach oraz kolekcji prywatnych. Wśród rekwizytów używanych na planie pojawiło się m.in. autentyczne pudełko, należące do ks. porucznika, w którym przetrzymywał bańki lekarskie do stawiania potrzebującym pacjentom w szpitalu powstańczym w Laskach. Ponadto udało się odszukać oryginalne wyposażenie gabinetu Matki Róży Czackiej oraz asortyment z powstańczego szpitala.
Film dostępny będzie w kinach od 17 września.
IAR/ep