Do Polski dotarło Betlejemskie Światło Pokoju. Polscy harcerze odebrali je tradycyjnie od słowackich skautów, a następnie przekali harcerzom z Ukrainy. Niosący przesłanie pokoju płomień z Groty Narodzenia Pańskiego trafi do każdego, kto będzie chciał go przyjąć - zapewniają harcerze.
Swoją wędrówkę po Słowacji Betlejemskie Światło Pokoju rozpoczęło po tym, jak słowaccy skauci odebrali je od swoich austriackich kolegów w Wiedniu. Polscy harcerze przejęli płomień od Słowaków w Popradzie, skąd wyruszył on w dalszą część międzynarodowej Sztafety Światła.
W tym roku sztafeta z bożonarodzeniowym orędziem pokoju odbywa się po hasłem "Światło dla Ciebie" - mówi Martyna Kowacka - naczelniczka Związku Harcerstwa Polskiego.
Jako symbol bożonarodzeniowego orędzia płomień dociera do ponad 25 krajów europejskich. W Polsce Betlejemskie Światło Pokoju co roku przekazywane jest do miast wojewódzkich, skąd rozchodzi się do wszystkich miast i miasteczek. W Warszawie harcerze przekazali je metropolicie warszawskiemu kardynałowi Kazimierzowi Nyczowi.
Światło co roku trafia do każdej miejscowości w kraju a także do polskich władz. W tym roku symbolicznie pierwszym miejscem, do którego z Polski trafił płomień, jest Ukraina. Jak zapewnia Rościsław Dobosz z największej organizacji skautowej na Ukrainie Płast, Światełko Betlejemskie dotrze go każdego domu na Ukrainie.
Betlejemskie Światło Pokoju zorganizowano po raz pierwszy w 1986 roku w Linz, w Austrii, jako część bożonarodzeniowych działań charytatywnych. Akcja nosiła nazwę „Światło w ciemności”. Rok później patronat nad akcją objęli skauci austriaccy. Związek Harcerstwa Polskiego organizuje sztafetę od 1991 roku. Zgodnie z tradycją ZHP otrzymuje ogień od słowackich skautów. Przekazanie światła odbywa się naprzemiennie raz na Słowacji, raz w Polsce. Później nasi harcerze przekazują światło dalej na wschód - na Litwę, Białoruś i Ukrainę, na zachód do Niemiec, a także na północ - do Szwecji.
IAR/ks/ep