Polska piosenka na mistrzostwa Europy w piłce nożnej powinna być wyjątkowa. Nie może być zwykłą przyśpiewką kiboli ani patetycznym utworem na cześć futbolu. Jej melodię i słowa powinny podchwycić miliony kibiców, którzy tłumnie zjadą na polsko-ukraińskie Euro 2012 już za rok.
Według Hirka Wrony, znanego dziennikarza muzycznego ale także wielkiego miłośnika sportu, istnieje coś takiego jak przepis na idealny przebój. - Powinna to być piosenka nowocześnie zaaranżowana, łatwo wpadająca w ucho, z nieskomplikowanym tekstem - wymienia Wrona w rozmowie z Piotrem Grabką
W refrenie przeboju powinny znaleźć się słowa powszechnie kojarzone na całym świecie, jak "viva", "futbol", czy "clasico". Taki utwór z powodzeniem będą mogli śpiewać nie tylko polscy kibice.
Odpowiedni tekst i aranżacja to tylko połowa sukcesu. Trzeba sobie wyobrazić kogoś, kto taką piosenkę zaśpiewa. Zadniem Hirka Wrony musi to być osoba piękna, młoda i przede wszystkim dobrze śpiewająca. I tu zaczynają się schody...
- Jeżeli ktoś umie dobrze śpiewać, to zazwyczaj nie jest już pierwszej młodości. Z kolei ktoś, kto fajnie wygląda, nie zawsze potrafi śpiewać – wyjaśnia dziennikarz i dodaje, że grono kandydatów ogranicza się w praktyce do dwóch kobiet.
- Obydwie są niezwykle utalentowane, piękne i eleganckie; bardzo dbają o to, jak wyglądają ich koncerty, mają świetnych współpracowników – wylicza. Faworytkami Hirka Wrony są Monika Brodka i Justyna Steczkowska. Według dziennikarza to dla tych artystek powinna powstać porządna piosenka, wyłoniona w konkursie profesjonalnie zorganizowanym przez przedstawicieli branży muzycznej.
Warto też, by w przedsięwzięciu nie brał udziału Polski Związek Piłki Nożnej, bo zaangażowanie jego przedstawicieli może doprowadzić do klapy.
Lista przebojów piłkarskich
Niewątpliwym hitem piłkarskim ostatnich miesięcy jest piosenka Shakiry "Waka, Waka", którą artystka zaśpiewała z okazji ubiegłorocznego mundialu w RPA. W sieci utwór miał ponad 351 milionów odsłon!
Rekord Shakiry jest nie do pobicia: nawet "Tajemnica mundialu”, zaśpiewana przez Bohdana Łazukę w 1982 roku z okazji mistrzostw świata w Hiszpanii, nie może konkurować. Łazuka odniósł jednak inny sukces. Takty jego porywającego przeboju sprawiły, że piłkarze grali jak z nut i na tym mundialu zdobyli brązowy medal.
Przebojem, który głęboko wrył się w pamięć wielu kibiców, był utwór tenora Marka Torzewskiego. Swoją "piłkarską" przygodę rozpoczął on 6 października 2001 roku na Stadionie Śląskim w Chorzowie, gdzie jako pierwszy artysta w Polsce wykonał hymn narodowy przed meczem reprezentacji w piłce nożnej. Od tego momentu miał zaszczyt śpiewać Mazurka Dąbrowskiego jeszcze 12 razy podczas miedzypaństwowych spotkań.
W roku 2002 wykonywana przez Marka Torzewskiego piosenka "Do Przodu Polsko" została uznana przez PZPN za oficjalny hymn reprezentacji Polski w piłce nożnej.
ah, polskieradio.pl, IAR