Nieznany koncert Armstronga już na płycie

Chodzi o koncert, który odbył się w Waszyngtonie na kilka miesięcy przed śmiercią artysty. 29 stycznia 1971 roku Louis Armstrong wystąpił w Krajowym Klubie Prasy. Słynny trębacz był już wtedy ciężko chory - miał wcześniej zawał serca i problemy z wątrobą. Wbrew radom lekarzy Armstrong pojawił się jendak na scenie. Zagrał 5 utworów, w tym "Hello Dolly", "Rocking Chair", "Mack the Knife" oraz "Boy from New Orleans". To był jeden z najbardziej niezwykłych koncertów Armstronga - uczestnicy mieli poczucie, że jazzman traktuje go jako pożegnanie z publicznością.

Po występie została wydana limitowana seria 300 płyt z nagraniem koncertu. Otrzymali ją jednak tylko ci, którzy znaleźli się wśród publiczności. Przez 40 lat występ został niemal całkowicie zapomniany. Dopiero teraz jest znowu dostępny dzięki płycie "Red Beans and Rice-ly Yours: Satchmo at the National Press Club", która ukazała się w Stanach Zjednoczonych.

mr