Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Michał Mendyk 06.11.2012

Fani prawie zabili Roberta Gawlińskiego!

Już rok temu Wilki świętowały 20-lecie powstania, a niedawno na rynku ukazała się 10. płyta zespołu. Z tej okazji Robert Gawliński oraz Mikis Ciupas wspominali w Trójce piękne, ciekawe i niebezpieczne momenty w historii grupy.
Fragment okładki płyty Światło i mrokFragment okładki płyty "Światło i mrok"materiały promocyjne
Posłuchaj
  • Wilki przy "Myśliwieckiej 3/5/7"
Czytaj także

- Tłum niósł mnie na rękach dobre 20 minut. Potem upadłem na ziemię, a fani dla żartu zaczęli się na mnie rzucać. W pewnym momencie miałem na sobie sześć warstw ludzi i czułem się, jak zalany betonem - wspomina koncertowy incydent sprzed lat lider Wilków. - Na szczęście zespół przestał w tym momencie grać, zapadła cisza, a ja powiedziałem spokojnie, tak by nie wzbudzać histerii: "Kochani, zaraz mnie zgnieciecie...".

Dziś zespół ma już okres szaleństw za sobą. Robert Gawliński dobiega powoli pięćdziesiątki i coraz więcej myśli o przemijaniu. Ale wydany właśnie album "Światło i mrok" ma w sobie wyjątkowo dużo młodzieńczej energii. - Policzyłem: mamy tu 5 szybkich numerów, czyli więcej niż na jakiejkolwiek innej płycie - powiedział lider Wilków Piotrowi Stelmachowi i dodał żartobliwie - Szkoda, że nie można już palić trawy, bo powstałoby więcej fajnych numerów...

"Światło i mrok" zaskoczyć może fanów Gawlińskiego i jego grupy mało rock'n'rollową, ekologiczną tematyką. Choć nie zabrakło tu także odwołań do kultury słowiańskiej, a nawet celtyckiej. Więcej o zawartości płyty w nagraniu audycji.

Którą płytę pomógł Gawlińskiemu skomponować jego syn, Beniamin? Na jakie piosenki artysty podrywał dziewczyny na swoim podwórku? Posłuchaj "Myśliwieckiej 3/5/7".